Czesc mroziu, jestem 3 lata po przeszczepie. Jest znacznie lepiej, mam nadzieję, że u Ciebie sprawy toczą sie w dobry kierunku. SCCS w Zabrzu to dobry wybór, profesjonalna opieka..POLECAM:)
Na pewno musisz uzbroić się w cierpliwość, łatwo nie będzie.
Najbardziej co pamiętam z tamtego okresu to samotność, właściwe na swoje własne życzenie się tak załatwiłem. Byłem nieznośny,nrweowy, nie widziałem nikogo poza sobą i swoim problemem..i nawet ona tego nie wytrzymała..odeszła.
Z perspektywy czasu jej się nie dziwię, nie oceniam..wiem, że nie było jej łatwo.
A więc wracając do samego samopoczucia po operacji..nie potrzebowałem nikogo..poza nią. Wszystkich odstawiłem na bok, znajomi,rodzice,przyjaciele,siostra, nikt się nie liczył:(.. Chyba to najbardziej pamiętam. Pamiętaj miej kogoś przy sobie najważniejszego..a wszystko będzie dobrze.
P.s. już od 1,5 roku jesteśmy znów razem, mamy córeczkę:) jest cudnie..
Po co to piszę...bo wiem jaki byłem.......i jak dużo sił mi to zabrało, a wtedy były mi one bardzo potrzebne.
Pozdrawiam..i daj znać jak sprawy.