Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Emilia26

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Emilia26

  1. Witam was kochani z czasem moja nerwiczka mija wycisza sie zastanawiam sie tylko czy te mocniejsze bicia serducha szybkie meczenie sie to nie przez moja sladowa niedomykalnosc zastawki trojdzielnej a bole karku przez lordozke wzniesiona hmm rok temu bylam jak martwa za zycia wiem co czujecie poznalam lek strach o zdrowie ze sie umiera ciagle pogotowie masakra jedyne na co mialam sile to spanie ciagle bo chodzic to raczej bylo ciezko oslabiona zawroty glowy itp nawet czasami zdarza sie to w miejscach gdzie duzo ludzi spinaja mi sie wszyskie miesnie karku ramion i zatyka ucho ale z czasem mija . pomoglo mi bardzo wychodzenie gdyz 6 lat siedzialam w domu opiekujac sie synem moj caly swiat byl syn dom sklep plac zabaw i tak w kolo teraz zmienilo sie teraz wychodze do kolezanek w miejsca publiczne na poczatku bylo bardzo trudno nogi z waty zawroty glowy ciezko zawsze bylo wyrwac mnie z domu nie mialam ochoty wychodzic od kiedy siegne pamiecia i moze to przyczynilo sie do tego ze mam nerwiczke ona nauczyla mnie myslec w inny sposob zawsze bylam impulsywna teraz bardziej zastanawiam sie nad tym co mowie zanim bezmyslnie rozpetam wojne jestem bardziej spokojna czyli sa i plusy tej nerwiczki ktora tak nam daje popalic kradnie sily wiare ale sa i dni dobre w ktorych czujemy sie dobrze moze to droga do wyjscia z tego nie biare zadnych psychotropow raz jedna i nie bylo wesolo teraz jak czasami jest lek bez zadnego powodu czuje noiepokoj nogi mi chodza pobudliwosc ruchowa biore valused i lek mija a sa to tylko ziolka ale pomaga . Trzymam kciuki za was za i wam z czasem wyciszy sie tak nerwiczka i pozwoli cieszyc sie zyciem ja dzieki tej nerwicy uslyszalam * wiesz zmienilas sie* jestes spokojniejsza :)
  2. Cześć Magda teraz widze to co nappisałas:)masz skype albo email?
  3. Mój problem trwa od miesiecy lecz dopiero w czwartek pierwszy raz poszłam do psychiarty bo tak mi wszyscy lekarze doradzali jak trafiałam do nich z *dziwnymi* objawami psychiatra powiedziała nerwica lękowa przepisała mi sertagen wczoraj zjadłam po śniadaniu tabletke a wieczorem przyjechało pogotowie bo nie wiedziałam co sie ze mna dzieje nie mogłam nawet smsa przeczytac pogorszenie wzroku straszne zawroty głowy drgania ręki i nogi suchośc w gardle i straszliwy lęk że coś sie stanie a byłam z synkiem w domu nie miałam siły wstac przyjechali zbadali wszystko ok kazali odpocząć powiedzieli ze to skutek uboczny leku ...zadzwoniłam do psychiatry powiedziała ze mam juz ich nie brac i za tydzień do niej przyjechac ze przepisze inny lek niewiem co robic czy jechac czy brać tabletki bo jak znowu tak sie stanie...moja nerwica polega na tym ze jak sie zdenerwuje szybkie bicie serca problemy z odychaniem to trwa chwilę pomaga mi persen ale do tego mam nawet jak sie nie zdenerwuję dziwne uczucie w przełyku jakby powietrze zablokowane nie potrafie wyjasnic psychiatra mówiła ze to typowe dla nerwicy i ze nie mogę pić kawy bo wtedy to pogarsza się dochodzi bol żołądka i bezsilnośc chciałabym z kims kto ma taki problem porozmawiac bo jest ciezko dusic to w sobie i miec poczucie przegranej z tą chorobą..
×