Cześć dziewczyny:) Wprawdzie nie jestem w ciąży ale mam nadzieję, że to już niedługo więc pomyślałam, ze napiszę tu coś. Ostatnio dużo myślę o ciąży i lekach, które zażywam. Od kilku lat leczę nerwicę depresyjną czy jakby to tam nazwać:/ To były i nadal są lata codziennego zażywania tabletek i pracy nad samą sobą i lepszym myśleniem i cała reszta...same wiecie. Teraz chcę mieć dziecko. Boję się jak dam radę tyle miesięcy bez leków- ciąża a potem karmienie (bo bardzo chciałabym karmić piersią maleństwo)......Ile przed zajściem w ciąże odstawiłyście leki przeciwdepresyjne/przeciwnerwicowe??? jak Wy to znosicie domyślam się i trochę wyczytałam na tym forum ale jak z waszymi mężczyznami???pomagają wam w tym wszystkim??
anusiak 00- ciesz się, że badania masz idealne znaczy dzieciaczek rośnie jak trzeba, a pogodą się nie dołuj:)
pozdrawiam