Witam, mam 22lata,jestem kobietą i od jakiegoś roku mam ostry ból w klatce piersiowej,umiejscowiony ok. 2cm powyżej łuku klatki piersiowej,na mostku, promieniujący po ok. 20sekundach na lewą stronę kręgosłupa, przez co muszę spowolnić zaczerpywanie powietrza, bo po prostu boli. Ból przypomina jakby ktoś mocno ścisnął *serce?*. Ból trwa 10-30minut. Powtarza się kilka razy w tygodniu, potrafi nawet po 3-4 razy dziennie. Nie mam powodu do zdenerwowań,prowadzę spokojny tryb życia. Robiłam badania i wyniki ukazały obniżony poziom erytrocytów,podwyższone trochę MCH i MCV, i CRP. Od 2 tygodni zażywam żelazo, co poskutkowało nieco rzadszymi napadami bólu.Ciśnienie ok 120/70,puls 75.
Dodam, że jestem tzw, późnym dzieckiem,matka miała 44lat, gdy mnie urodziła.
Ból pojawia się najczęściej, gdy spokojnie spaceruję, lub gdy jestem w spokojnych sytuacjach.
Poradźcie, proszę, czy powinnam bardzo się martwić?