pawellaby1991

Wracam do tematu bo wszystko wrocilo... Witam ! przejde od razu do rzeczy , nie bede opisywal wszystkiego co sie dzialo przez ten rok bo brakło by mi raczej wieczoru. od około roku mecze się z zaparciami, było to z dnia na dzien, burczało w brzuchu jak by to byla jakas wojna ! poszedlem do lekarza , pobeblal jak to rodzinny lekarz , skierowanie na badanie kału- lamblie , dał mi jakies tabletki za miesiac do badania testowego - lambli nie ma, na co 2 lekarz powiedzial ze te tabletki nie byly na lamblie ale ok. o dziwo jak skonczylem ten cykl w ktorym bralem tabletki przez 2 tygodnie czulem sie jak nowo narodzony ! zaczalem normalnie oddawac stolec i bylem pelen sil a po 2 tyg znowu to samo - zmeczenie totalne, brak jakich kolwiek sily do dzialan. miesiac pozniej kucie w lewej czesci klatki piersiowej, nie wiem czy o tym wspominac , myslalem ze mi klate rozerwie, bol glowy byl niesamowity i to calymi dniami po 24/7. w koncu wyladowalem w szpitalu- neurologia, rezonanse , tomografie glowy - kiedy mnie kur*** cos sie dzialo z jelitami i z klata... (ale nie powiem dostawalem nawet zastrzyki na bol glowy bo poprostu pekala). morfologia i inne tego typu rzeczy wszystko ok, rentgen pluc ok. a teraz powiem cos nowego, od malego bolal mnie kregoslup, nie wiem dlaczego poprostu cos porobilem i bolal. cwicyzlem 6 lat lekkoatletyke - biegi . 8 lat pilke nozna , 3,5 roku silownia - do teraz ale mam przerwe bo nie daje rady z tym wszystkim wiec nie mam ochoty. no ale dalej , robiono mi takze rentgen kregoslupa i wyszlo jakies tam skrzywienie srodkowego odcinka , powiedzieli ze bol klatki wiaze sie z neuralgia miedzyzebrową , na odczepnego chyba zeby mnie wywalic w koncu ze szpitala bo lezalem tam 2 tyg i nic nie wykryli. a jest dalej jak jest , nie jestem juz taki jak rok temu , nie moge juz siedziec calymi dniami na komputerze czy tego typu rzeczy , nie moge po pracy isc na silownie bo nie mam sily a kiedys tego nie bylo... a stolec ? bylem u gastrologa nawet u 2 , *to panu przejdzie to normalne tu ma pan leki - 100 zl za wizyte* leki wzialem i dupa bralem nawet 2 razy to co mi kazali nic nie dawali, nic nie wracalo do normy stolec jest okropnie suchy, slaczony z jakichs bobkow w jedna calosc, jest w sluzie, i jest on raz na 4-5 dni ? co kiedys bylo wyczynem ! bo chodzilem do ubikacji po 2 razy dziennie. nie wiem co mam myslec mecza mnie te wizyty u lekarzy juz... jest mozliwosc ze cos mi siedzi na zaladku lub w jelitach czego nie wykryto ? mialem tez gastroskopie i bylo niby ok. pomocy !!!!! mam 20 lat w styczniu. a samym poczatku bralem vermox ktory mial wyeliminowac te lamblie, bralem worniez lactulose.lactulose mip. debridat , debritan,dicoman,nolpaza,tribux,dicoflor. Zapomniałem dodać, moj apetyt się podwoił, te dziwne uczucie głodu,przez ktore czuje się pełny(dziwnie to brzmi ale nie wiem jak to inaczej opisac) , opada wtedy gdy cos zjem... Wazylem 83 kg, waze 73 kg. dodam jeszcze ze jak np . Biegne i skoncze bieg to cos mi sie tam w srodku trzesie tam gdzie jest brzuch zoladek , hum pod zebrami , albo jak wezme swoj*cycek* i zatrzese nim to tez sie potem w srodku cos trzesie nie wiem jak to inaczej opisac. musze sie przyznac : brałem kiedys omnadren, metanabol,testosteron.

eh bieg tylko nasilil bol kregoslupa... kał ciemny okropnie... i w ogole w znikomych ilosciach prawie zadnych... oslabiony organizm totalnie ledwo trzymam sie na nogach... mialem tą sonde przez przelyk , czyli endoskopie tak ? i lekarz powiedzial ze jest ok... kolonoskopii nie mialem wstaje rano jest ok na 5 min , chwile cos porobie i jestem totalnie zmeczony .... co moze byc tego skutkiem . serce ? co sie okazalo ? ze przez 7 meisiecy nic mi nie bylo . i nie musialem isc do zadnego psychiatry , poprostu powiedzialem sobie, dobra koniec kur*** albo bede normalnie funkcjonowal i robil wszystko jak zawsze a jak sie kopyrtne to trudno , i co ?:D nie ma mi nic , nic mnie nie boli czuje sie swietnie , gram w noge nie jestem juz zmeczony moge nie chodzic w ogole spac :D nerwy ludzie nie znaja granic ... : ) !

a myslisz ze jak na sile wezne adidasy i pojde godzine pobiegac to bedzie lepiej ?

nerwica nerwica, ale kurde dlaczego jest mi tak nie dobrze caly czas i mam problemy z jelitami juz tyle czasu... , pojde jeszcze do lekarza od flakow , jelit itp. tata mowil ze moze cos tam zalatwic. a moze tak byc ze nerwy powoduja zaparcia i oslabienie nog ?

ale ja nie mam lamblii.... robilem badanie przeciez kału...

test na pasozyty mialem robiony z 4 razy , bylo robione to okolo hum, 2-3 miesiecy temu, nie wiem czy jest sens znowu robic...

Witam. juz zakladalem 1 post ale do czego dąże,,, 7 miesiecy temu w zwykly fajny dzien zaczelo burczec mi w brzuchu , zareagowałem na to normalnie- jedzac, ale burczalo i burczalo nie moglem przestac byc glodny... myslalem ze normalnie przejdzie za godzine , dwie, za 2 dni za tydzien... problem ciagnial sie ponad miesiac , do czego nagle zaczalem miec bol w klatce piersiowej od mostka z lewej strony... razem z glodem towarzyszyly mi zaparcia, chodzilem do ubikacji raz na 5 dni moze 2 razy na tydzien to bylo wszystko, brzuch jak bombka ! poszedlem do lekarza przedstawilem mu sytuacje, lekarz dal mi skierowanie do laboratorium , wyszlo ze mam lamblie . za miesiac podszedlem zrobic test , pasozytow nie ma , dolegliswosci zostaly.. ale co dalej ? zaczalem robic sie baaardzo zmeczony , nie mialem na nic sily... i to ciagle sie miesiac za miesiacem , bole glowy, zaparcia, stolec jak juz byl to ciemnyyy strasznie bobkowaty wyschniety caly w sluzie, ale co dalej ? bole glowy nie pozwalaly mi na nic, co lepsze ? apetyt idealny ! moglem sobie jesc i jesc :) i tak wytrzymywalem to wszystko, wreszcie 2 tygodnie temu trafilem do szpitala... ? bol glowy okropny . oddzial neurologia ... robiono mi rezonans magnetyczny glowy, tomografie komputerowa glowy, eeg,rtg pluc,kregoslupa, badania krwi,moczu. wszystko pozytywne ? yh.nic tylko sie cieszyc. konsultacja z kardiologiem , stwierdzil badajac mnie sluchawkami ze to nie jest choroba serca , stwierdzono umnie neuralgie miedzyzebrowa przez dyskretne skrzywienie peirsiowego odcinka kregoslupa. wyszedlem ze szpitala po 2 tyg. i co teraz ? dopada mnie zmeczenie coraz wieksze, nie wiem dlaczego ale strasznie oslably mi nogi i rece , tak jak by nie byly moje.... bylem takze wczesniej u gastrologa ktory stwierdzil ze to zwykle zaburzenia jelitowe i przepisal mi tabletki . jadlem je 5 miesiecy co chwila inne... co najlepsze 5 miesiecy zaparc a teraz nagle yyy biegunka? chwile cos porobie i jestem do wymiany poprostu do lozka i nic wiecej. nie wiem o co chodzi . 8 lat gry wpilke, 6 lat lekkoatletyki na strzeblach mistrzowskich w biegach srednich (600, 800m) 3,5 roku silowni.... i nagle bach ni z tad ni z owad ... co ja mam ze soba zrobic ? tata mi moze zalatwic kardiologa prywatnie na dniach bo to jego kolega ... jest sens ? pomocy . zapomnialem dodac, przed tym wszystkim wazylem 83 kg... teraz 73...