Moi Drodzy, mam pytanie. Mój ojciec *53 miał dwa lata temu wstawiane dwa by-passy. był po dwoch zawalach a może i trzecim bo przesyneli mu termin operacji ze wzgledu na fatalny stan zdrowia. Operowany w aninie, założone dwa stenty, jeden za niedlugo po operacji sie zapchal. Jednak to co usłyszałam po niej od kardiochirurga wciaz dzwieczy mi w głowie. Zostało powiedziane, ze tak naprawde nie bylo miejsca w ciele zeby pobrac odpowiednie naczynia, ok.80%naczyn w okolicy serca jest pozapychana, a w reszcie ciala te naczynia sa *zawapnione* (?) wiem ze ta operacje mozna powtorzyc pobierajac kolejna zyłe z ciala pacjenta. jednak pewnie nie bedzie z czego. I ty dobijam do brzegu.
Czy można pobrac takie naczynia od czlonka rodziny? mamy dokladnie ta sama grupe krwi-wiem ze to troche za malo ale moze gdyby zrobic szczegolowe badania to okazaloby sie ze bardziej do siebie pasujemy. lepszy chyba zywy organ niz sztuczny. Tylko czy to jest wogole możliwe, czy praktykuje sie takie rzeczy? bede wdzieczna za odpowiedz. pozdrawiam wszystkich.