Witam, od niedawna mam nawroty(1-2 razy w miesiącu) widzenia wszystkiego w *przyspieszeniu*. Te objawy pamiętam z dzieciństwa jednak przez długi okres ich nie miałam... Obecnie jestem po *ataku* i zaczynam się martwić skąd się to bierze gdyż świat już coraz szybciej wariuje mi w głowie i nie potrafię tego w żaden sposób *wyłączyć* jak się zacznie. Objawy: wszystkie czynności, oddech oraz świat wokół przyśpieszają co najmniej trzykrotnie jak nie więcej, głowa mi pulsuje... jak by ciśnienie w czaszce wzrastało. Trwa to rożnie.. 2-5 min. po wszystkim słyszę gwizd w uszach. Jestem osobą która ma niskie ciśnienie, obecnie nie mam możliwości sprawdzenia jakie jest podczas ataku.
Może ktoś się spotkał z takimi objawami.