Skocz do zawartości
kardiolo.pl

mariuszes

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia mariuszes

0

Reputacja

  1. Witajcie mam dokładnie takie objawy jak opisuje Ania05! Bardzo Wam dziękuje:) nabralem optymizmu i chęci do działania, bo już myślałem ze wydarzyło się coś z głowa:( Rozumiem ze i tak łatwo nie będzie natomiast *fizyczne* uszkodzenie organizmu mam nadziej da się łatwo naprawić. Życzę Wsm zdrowia, postaram się zaraportowac za kilka dni jakie efekty. Bardzo przydatne forum :)
  2. Witam zwracam się ze sprawą, która dotknęła mnie ok. 4 dni temu i nadaltrzyma,postaram się opisać objawy możliwie najlepiej. Pomóżcie! 1. ok. 5-6dni temu trochę się przeziębiłem, pierwsze chłody, a ja spod prysznica z niedosuszoną głową wyszedłem na dwór, przystanek autobusowy, czekanie 15 minut na autobus etc. 2. przez 2 kolejne dni brałem Fervex na przeziębienie. 3. 3 dnia rano (ponownie niedosuszona głowa), tym razem wsiadłem do zimnego samochodu i jadę do pracy i wówczas się zaczęło: - jadąć samochodem zauważyłem, że pląsa mi się wzrok, nie tyle co kręciło mi się w głowie, ale zacząłem widzieć i reagować wszystko b. impulsywnie. Bardzo to dziwne, ale mam wrażenie, że patrząc na przedmioty, próbując je dotknąć, wziąć telefon, długopis...wyciągam po te przedmioty rękę o jakieś 1-2 cm za mało, widzenie jest praktycznie cały czas na bieżąco mocno rozbiegane, takie nerwowe, drżące... - głowa stała się otępiała i czy mówiąc samemu, czy słuchając kogoś innego kto mówi, miałem wrażenie, że ta sytuacja dzieje się obok mnie, jakbym słyszał z boku siebie - cała sytuacja wywołała we mnie niepokój więc czuję się na mega naładowany - w uszach delikatna głusza Dodam, że od tych 4 dni przytrafia mi się to codziennie, najczęściej ok. południa i częśto trzyma kilka godzin, a nawet do końca dnia, po przespanej nocy rano nic mi nie jest, czuję się normalnie. Często przechodzi samo, zupełnie nie wiem kiedy, na jak długo, najprawdopodobniej gdy coś mnie wybije z tego stanu. Próbuję obserwować reakcje, ale wydaje mi się, że jak się położę i poleżę (podrzemię:), po obudzeniu stan otępienia zanika. Pomóżcie proszę co to może być? Czy to ma związek z przeziębieniem? Byłem u lekarza, zbadał ciśnienie, miałem podwyższone, na przeziębienie przepisał antybiotyk, który dzisiaj kończę, bez większej poprawy (napad i ataki suchego kaszlu). Dodam, że mniej więcej od 1-2 tygodni utrzymuje się dość nerwowa sytuacja w pracy, która wywułuje stres, niepewność, ale i jakieś nadzieje na lepsze, natomiast obecny stan zdrowia, niczego dobrego nie rokuje Pomóżcie proszę...!!! pozdrawiam m
×