~MILENKA, 2010-09-27 11:53:13 (IP: 178.56.***)
Hej ja mam 19 lat i ,oja nerwica zaczełą się jakieś pół roku temu od tschykardi serce zaczeło mi strasznie łomotać zrobiło mi się słabo nie mogłam wogule chodzić myslalam ze to zawał zawieżli mnie na pogotowie tam ekg zastrzyk uspokajający i do domu od tamtej pory ciagle mam dusznosci szybsze albo spowolnione picie serca dławienie w gardle ból głowy i lewej reki. ciągle boję sie ze umre i nikt mnie nie uratuje rodzina i chłopak juz maja mnie dosyc nikt mnie nie rozumie kaz im badac bicie mojego serca bo sama jak przykladam reke to nie czuje to jest horror poprostu
mam to samo doslownie idealna historia teraz upewnilas mnie ze to nerwica..
powiem jeszcze ze mam puls 85-110 lapie sie wtedy za serce a to wszystko ze mialem taki wlasnie atak... to nerwica?