Witam jestem tu nowa. Często zaglądam na tą stronę ale dzis postanowiłam napisać. Nie daję sobie rady juz ze swoim strachem. Od zawsze czegoś sie wiecznie bałam ale od jakis 3 lat moje myśli skupiły sie na moim zdrowiu. Wymyślałam juz wiele chorób. Od pewnego czasu pochłania mnie myślenie o moich bólach w dłoniach. Oczywiście wyszukałam juz różne najstraszniejsze choroby. Jak sie nad tym zastanawiam to wydaje mi sie że od dziecka mi sie to zdarzało tzn takie kłucie, czasem rwanie dloni ale kiedys nie przywiazywalam do tego uwagi a teraz tylko o tym myśle. Sa okresy kiedy wszystko jest ok. Nic mnie nie boli. Ale przychodzi moment ze cos mnie w dłoni zakuje zaczynam o tym myslec wraca strach i ból sie nasila. Raz złapie w jednym palcu raz w drugim. Nie wiem juz co robić. Byłam u psychiatry powiedział że to moje nerwy itd. Juz mam dośc tego strachu:(