Tak dużo tematów o zawrotach,że nie mogę się połapać.
Więc,mam taki problem.Od ponad pół roku mam zawroty głowy,które coraz częściej poprzedza uciskowy ból głowy,w trakcie pojawia się osłabienie,słabość,czasem nawet jest mi niedobrze,następnie pojawia się lęk,sama nie wiem przed czym,który często kończy się płaczem,zmianą humoru.
Ten cały pakiet złego samopoczucia-jak to nazywam-męczy mnie kilka razy w ciągu dnia.
Nie wiem czy to można powiązać,ale czasami mam też bezsenne noce.Obudzę się np.koło 2 w nocy i do 4 nad ranem nie śpię.Leże i patrze w sufit.Co dziwne,nie czuje się potem zmęczona.
Często zapominam np.co wcześniej mówiłam,a zapamiętywanie rzeczy sprawia mi coraz więcej trudności,gdyż nie potrafię się skupić.
Mam też niskie ciśnienie,które bardzo rzadko jest wyższe niż 90/60 (mam 18 lat).
Ponadto często odczuwam kłucie w okolicy serca.
Miałam robione badanie krwi,ekg.Jednakże nie wykryto nic niepokojącego. Zrobiono mi również rtg odcinka szyjnego,ale wykryto jedynie wadę kręgosłupa szyjnego,spowodowaną pisaniem w jednej pozycji.
Zrobiłam sobie wizytę u laryngologa i neurologa,ale lekarz twierdzi,że to pewnie przemęczenie(wierzcie mi,że to raczej niemożliwe).Czy ktoś z was był w podobnej sytuacji?