Witam.
Jestem mamą ośmiomiesięcznej Patrycji. W drugiej dobie życia potwierdzono u niej stenozę aortalną a w trzeciej dobie życia przeszła zabieg balonikowania. po zabiegu lekarze poinformowali nas, że Patrycja będzie musiała mieć wymienioną zastawkę na sztuczną i będzie wiązało się wiązało to z kilkoma operacjami ponieważ zastawka sztuczna nie rośnie wraz z dzieckiem. Słyszałam natomiast, że podobno w Monachium została przeprowadzona operacje gdzie dziecko dostało sztuczną zastawkę ale z jakiegoś tworzywa które się rozciąga wraz ze wzrostem dziecka. Czy jest coś takiego możliwe? Albo czy można np. oddać dziecku swoją zastawkę a samemu przyjąć sztuczną? Z góry dziękuję za odpowiedź.