Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Roksi1978

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Roksi1978

  1. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam wszystkich.Ja urodzzilam juz.17 listopada coreczke.W sumie to narazie nie mam czasu na nic,nawet na nerwice.Pozdrawiam wszystkie mamy.
  2. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam.Ja odliczam godziny,dluży mi się wszystko.Jestem już po terminie .Jak nic sie nie wydarzy do końca tygodnia to idę na wywołanko.Czuje sie jak czołg.Sapie i spię na stojąco a po wejściu na drugie pietro czuje sie jakbym przebiegła maraton.Nerwica jakos mi na razie odpuściła.Leki sie zdarzaja ale jakoś w mniejszym stopniu.Pozdrawiam
  3. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam wszystkich.Mi troche nerwica odpuściła.Myslę cały czas o porodzie.Mam 38 tydzień.Robiłam usg i wielkoluda to raczej mieć nie bede.Mała waży 2800 plus minus jakas tam pomyłka pewnie.Jestem tak padnieta że nawet nie maja mnie kiedy dopaść lęki.Czasami przeryczę pół nocy ot tak bez powodu.Pewnie depresja się odzywa.Mam ogromny brzuchol,nie moge sie schylac.Chcę już rozwiązanka.Pozdrawiam wszystkich.
  4. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam.Ja mam już powoli dość.Dobijam do końca 36 tygodnia.Tydzień leżałam w szpitalu i zaczełam miec pietra przed porodem jak się naoglądałam i nasłuchałam.Dyszę jak stary samochod nie mogę spać,boli mnie wszystko,mam natłok pierwszego pokarmu czyli siary.Kręci mi się w głowie i robi m i sie słabo.Ale we wtorek funduje sobie troche rozrywki,mam fryzjera i kosmetyczke może to poprawi mi troche humor.Mała tak mi zasuwa po pęcherzu że nie wiem czy cos z niego zostanie po porodzie.Pozdrawiam wszystkie kobietki i życze samych pogodnych dni.
  5. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Czesc.Dzis byłam na usg i bedzie 100% dziewczynka,córcia jest zadowolona.Mam dwa rozne terminy porodu.Lekarz mowi zeby sie trzymac 29 pażdziernika.Dostałam tabletki bo mam skurcze.Kazali leżec.Weś i leż przy nerwowkach.Czekam do końca żeby wrócić doleków sprzed ciaży.Iza29 ja też umieram często ale trochę opanowałam ten strach.Wcześniej od razu kazałam dla męża wzywać karetke podczas takiego ataku teraz się skulam i ryczę aż przejdzie.Pozdrawiam
  6. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Cześć.Nerwica jestem w 35 tygodniu wiec troszke jeszcze jest ale mam wszystkie oznaki że godzina zerowa nadchodzi.Zobacze co mi powie jutro na wizycie.Przytyłam 5,5 kg,więc nie jest żle.Ja własciwie też nie wiem co będzie bo raz był syn a potem córka.Monia23 mi mdłości wróciły pod koniec,paskudztwo.Pozdrawiam wszystkie forumowiczki
  7. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam.Ula619 ja tez jestem z psiego pola.Moj mąż rozumie i wspiera rodzina moja i mężą też rozumie a więc jest pod tym względem ok,o nerwicy moge rozmawiac ze wszystkimi z rodzinki ale tez nie chcę ich cały czas męczyc.Jestem nieprzytomna.Ciśnienie jak u wróbla.Nie mogę chodzić,boli mnie podbrzusze i mam coraz częstsze skurcze.Jakos mam przeczucie że urodze wcześniej.Wszystko mam juz przygotowane i dopięte na ostatni guziczek.Czekam na maluszka.Wszyscy czekają.Mam tylko nadzieje że po porodzie nerwica i depresja nie rozwalą mnie totalnie.Teraz doszłam do takiego momętu że mówię sobie co ma byc to będzie.Umre to umrę nie to nie.Pozdrawiam
  8. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Czesc wam.Ulka619 ja tez jestem z wroclawia.Panicznie boje sie porodu i juz sobie wmowilam ze cos mi sie stanie.Mam dosc tych glupich mysli.Przez cala ciaze nie bralam zadnych lekow.Czasami ratowalam sie hydroksyzynka i tak sie zastanawiam co bedzie po porodzie.przed ciaza bylam na lekach ale moj lekarz stwierdzil ze on nie daje kobietom w ciazy lekow , ze trzeba to przeczekac.Czasami mam super dni.Jak mam zajecie i nie mysle a jak mam troche wolnego czasu to swiruje.nie moge chodzic.po paru krokach brzuchol mi siuie prezy masakrycznie,do tego doszly skurcze ale nieregularne.Ginka kazala lezec.Jade jutro do lekarza wiec zobacze co powie.Pozdrawiam
  9. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam wszystkich.Ja czym bliżej porodu tym bardziej fiksuje.Paskudnie boli mnie kregosłup i biodra.Masakra nie moge prawie łazić.Łydki też mnie bolą,oczywiście wmówiłam sobie zakrzepicę i sie nakręcam jak wariatka.Pojutrze zacznie mi sie 34 tydzien.Mam juz dość ,chociaz to wyczekiwany maluszek i swiadoma decyzja pomimo nerwicy i depresji.Nie moge łazić ,tak mi się brzuchol napina i boli podbrzusze że szok.Jakos nie przypominam sobie zeby tak było przy pierwszej ciąży,no ale to bylo ponad 5 lat temu to mogę nie pamietać no i pani nerwicy ze mna nie bylo.Pozdrawiam wszystkie forumowiczki i trzymajcie się.
  10. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam.Ja czuje sie jak tir zaczal sie 33 tydzien.W głowie czarne myśli.Ja najpierw miałam na 100% chłopca a potem na 99% dziewczynke.Moja corcia czeka na dziewczynke.Już bym chciala być po wszystkim.Od paru dni sprzatam cały czas,chyba mi odbilo wszystko ma błyszczec i byc super poukładane.Wiem że to niezbyt chyba zdrowe w ciazy ale ja normalnie trzęsę sie za winkiem wytrawnym.Pozdrawiam
  11. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam.Bez lekow dotrwalam do 30 tygodnia.Odliczam dni do konca ,mam dosc i zaczyna byc coraz gorzej.Upaly mnie wykanczaja.Brzuch robi sie jak stodola,jakos pierwsza ciaze inaczej znosilam,tylko ze wtedy nie bylo nerwicy.W sumie to nie wiem co bedzie ,raz byl chlopiec na usg a potem dziewczynka i juz nie pytam.Czuje sie jak czolg.masakra.Pozdrawiam
  12. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam wszystkich.juanita gratuluję.Denwer widzę że jesteśmy prawie tak samo.Mi się zacząl 27 tydzień.Pozdrawiam
  13. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Nadziejaaa usg mialam sporo.Chodziłam prywatnie i na nfz.Teraz chodzę tylko na nfz.Na początku ginka taz mówiła że mam nisko łożysko ale się podniosło wraz z rozwojem ciąży.Tylko teraz nie wiem co będe miała bo njedna powiedziała że chlopak a druga że dziewczynka.Od tej prywatnie wychodziłam rozstrzęsiona i z lękami.Chyba chodzilo o kasę zebym częściej przychodziła.Teraz mam spoko gina.Ostatnio przestałam się o wszystko wypytywać bo zaczęłam bzikować a jeszcze jak sobie poszukałam na jakiś temat informacji w internecie to już wogóle odjazd miałam.Niedawno napisałam że nerwica mi odpuściła a tu znowu masakra.Jak się kładę spać to zaczynają mi się jazdy z serduchem.Jak się nie kładę jest ok.Zastanawiam się czy nie odwiedzić lekarza i nie zacząć czegoś brać zanim to nie pożre mnie zupełnie.Wkurza mnie to wszystko.Czemu nie mogę być normalna.Nie zamartwiaj sie tak Nadziejaaa.Myślenie za duże to nasz wróg.Spokojnej nocki.Pewnie spędzeją łażąc po mieszkaniu.
  14. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Hej wszystkim.Zgadzam sie z Nadzieją37 leci tak szybko ,ze masakra.Niedawno miałam 5 tydzień jak sie dowiedzialam a już mam 26.Nigdy nie robiłam słoikow na zimę,zawsze teściowa i mama dawały a w tym roku porobiłam już m nostwo.Wogóle w tej ciąży mi odwala.Piorę ,sprzątam non stop.Monia 25 ja miałam paskudne mdłosci do 13 tygodnia a potem ręką odjął.Trzeba przetrzymać. Pozdrawiam
  15. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Cześć dziewczyny.Juanita i Nadzieja macie końcówkę,pozazdrościć.U mnie 26 tydzień też mieszkam na 2 piętrze i zaczęlam mieć zadyszkę.Jak za szybko gadam to też ją mam.Czuję się jak słoń.Miałam na 100% chłopca a teraz na ostatnim usg mi ginka mówi że mam na 99% dziewczynkę.Zgłupiałam.Dokuczają mi przeskoki serducha.Tylko zauwarzyłam że nasila mi się to jak mi dają wrzody popalić albo refluks,lekarz powiedział że tak może być.Nerwica troszkę mi się wyciszyła.Córcia siedzi u babci na mazurach mąż w pracy hen odemnie i tak siedzę i za dużo myśle.Raz jestem pełna życia a rza spię cały dzień.Dzidzia kopie jak szalona.W pierwszej ciąży tak nie miałam.Najgorzej to że tłucze mnie po pęcherzu,boli to.Pozdrawiam
  16. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Cześć.Nadzieja37 pewnie masz rację ,trzeba w sobie znaleść wiarę i zrozumienie,tylko najpierw trzeba zrozumieć dlaczego mnie to wszystko spotkało.Chyba jeszcze nie zrozumiałam.Jestem za ufna i daję się wykorzystywać,za każdym razem mówię ze nie dam się więcej skrzywdzić .Chyba przyciągam do siebie sameciernie a nie ludzi.Mi tez nie chodzi o nerwicę,to nie powód do tracenia wiary.Z mężem to fakt,ja też pomimo takich odczuć i szukania dziury w całym też żaluję swojego zachowania,że sie wyrzywam itp.Tylko ze to na razie jedyna osoba do której potrafię się wydrzeć i wygarnać wszystko,chyba mu sie obrywa za wszystko co mnie w życiu spotkało,chociaż nie mówię że jest święty.Zaczynam byc samolubna i obojetna a najbardziej obrywa się najbliższej osobie.Może nie moge uwierzyć że jednak spotka mnie cos dobrego.Zycie jest skomplikowane.kurcze ja chyba naprawde nie przyjmuje do wiadomości że moze byc ok.pozdrawiam
  17. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam.Nadzieja 37 ja wiare w Boga straciłam dawno.Dostalam tak po tyłku że w nic nie wierzę.Jeśli chodzi o znieczulenie to we wrocku chyba z tym nie wesoło.W jednym ze szpitali mają gaz rozweselający więc pewnia tam sie zdecyduję na poród.Miałam znieczulenie przy pierwszym porodzie ale dali mi za póżno więc nawet nie czułam jego działania.A potem czułam sie paskudnie zawroty głowy i brak czucia w nogach więc miłego doświadczenia nie miałam.Pozdrawiam
  18. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Cześć.Ja miałam nawet wrażenie że wszyscy na mnie patrzą i knują jakieś spiski.Masakra z nikim sie dogadac nie mogłam.Od pewnego czasu jestem sama z córką w domu.Męża przenieśli do jednostki pod Poznań.Jak mu sie nie uda przenieść spowrotem do Wrocka to czeka mnie w styczniu przeprowadzka.Jakoś nie tryskam entuzjazmem.Kurczę a najgorsze jest to że zauważyłam że mi takie coś odpowiada on tam a ja tu.Jakoś tak się tym przestraszyłam.Oczywiście zaczęłam sie zastanawiać co tak naprawdę do niego czuję.Chyba dostaje znowu na głowę.Denerwuje mnie jak przyjeżdża.Właściwie to szukam pretekstu do kłótni.Zajęłam sie rachunkiem swojego zycia i doszłam do wniosku że nie tak je chcialam przeżyc.Mam ochotę wszystko trzepnąć i uciec nikomu się nie tłumacząc.Pozdrawiam
  19. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Mam taki mętlik w głowie że nie wiem nawet jak napisac to co mi w niej siedzi.Mam ochote przespać do końca pazdziernika o obudzic się po porodzie.
  20. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam wszystkich.Czytam cały czas wasze posty i zazdroszcze tym które są przy końcówce.Ja dotrwałam do 22 tygodnia właśnie się zaczął.Przez pewien czas miałam spokój.Myślałam że te paskudztwo czyli nerwica mi odpuściła.No i zaczełam znowu buszować po internecie i szukałam na co narażone są kobiety w ciąży no i oczywiście znałazłam coś co mnie teraz zabija jeśli chodzi o myślenie o tym.Na dodatek serducho znowu mi przeskakuje a mialam już spokuj.Znowu zaczęły się myśli o tym że nie przeżyje tej ciąży.Mam przed oczami cały czas swój pogrzeb.Do tej pory schudłam w ciaży 13 kg.Z dzieckiem wszystko wporządku i wyniki też ok,więc pocieszam się ze chociaż to jest dobre bo startowałam od początku ciązy z nadwagą.Pozdrawiam wszystkie nerwuski.
  21. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam wszystkich.Jestem po urlopie a zmeczona jak nigdy dotąd.Jestem nie do życia w te upały.Niskie cisnienie i zawroty głowy,zgaga i lęki i tak codziennie. Asiula358 ja cały czas myślę o tym że nie przeżyję porodu,chociaż wiem co to jest bo już rodziłam ale 5 lat temu nie wiedziwlam co to nerwica. Dotrwałam i mam 19 tydzień a tak nie dawno dowiedziałam się ze jestem w ciaży ,czas leci masakrycznie szybko.Chociaż musze troche przystopowac bo żeby nie myśleć o tym wszystkim narzuciłam sobie chyba za duże tępo.Brzuszek mi już porządnie urusł.pozdrawiam
  22. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Agula82 biore magnez ale jak sie nakręcę to nic mi nie pomoże.Byle do pażdziernika.Wczoraj dowiedziałam sie że będzie chłopiec.Więc będę miała parkę.Dziś w nocy wyjeżdżamy na urlopik.Jade do brata wyryczę sie bratowej.Chociaż nie wiem jak przeżyje bez komputera.chociaż może to będzie dobra terapia nie będe czytac i sie nakręcac na temat serducha.Przepisali mi ranigast a ja się nawet tego boje łyknąc i meczę sie z wrzodami,oj szurnięta jestem.Pozdrawiam
  23. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Moj przyplyw energii i chęc do wszzystkiego przepadły.Sama nie wiem czy znowu zjada mnie depresja czy to ciąża wysysa ze mnie życie,paskudne stwierdzenie ale tak jest.Jest mi słabo nie mam siły a każde zawirowanie serca w postaci przeskoku odbieram jak koniec.Ryczę i sie doluję.mam przebłyski super chwil przez parę minut.Odeszła mi chęć do życia,chociaż bardzo chcę tego dzidziusia.Dzisiaj może sie dowiem co będzie na usg.Zawsze byłam wesola i szczesliwa nie było dla mnie wzadnych przeszkód i potrafiłam sobie ze wszystkim radzić i pokonywac trudności a teraz jestem chodzzącym flakiem i jeszcze dołuję rodzinkę.Pozdrawiam
  24. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam.Juanita oczywiscie ze rodzilam naturalnie,cesarki bym nie chciala.Tego nastepnego porodu sobie nie wyobrarzam.Teraz jestem nieprzytomna.Cisnienie dzis mialam 80/60,padam na dziup.Jak jest upal to masakra.Niedosc ze wykanczaja mnie dodadkowe skurcze to zasypiam na stojaco jeszcze a mam jeszcze corcie pod opieka.Nie spie w nocy,rzucam sie z boku na bok.Za tydzien ide na usg i moze bede wiedziala co bedzzie ,chociaz z przyczyn ekonomicznych fajnie by bylo jakby byla dziewczynka bo mam wszystko po corce.Boli mnie tez ciagle brzuch jak za duzo pochodze a wes tu 5 latce powiedz ze mamusia najchetniej by sie polozyla.Pozdrawiam wszystkie mamy
  25. Roksi1978

    Nerwica w ciąży

    Witam.Praetrwalam kolejnych 12 tygodni ,mam juz 16 tydzien .Wiem ze jeszcze sporo przedemna ale wiem ze da sie to jakos wytrzymac.Przewchodze masakre nie spie a zator mam odziennie,nie wspomne o zawale.Lekarze mnie wkurzaja kazdy mowi co innego o braniu lekow.Dzis ide do kardiologa zobacze co on powie.Bez betaloku chyba umre jak nie pozwoli brac.Juanita co do wyzywania na porodowce to bym sie nie przejmowala,ja przy pierwszym dziecku taka łacina tam polecialam do wszystk ze szok wpadlam w panike i dostalo sie kazdemu.Na drugi dzien przeprosilam ale polozna byla wyrozumiala i powiedziala ze okej.Boje sie upalow.Termin mam na 27 pazdziernika wiec szmat drogi przedemna.Czepiam sie wszystkiego i wszystkich.Jestem teraz straszna.POzdrawiam mamy.Napisalam troche haotycznie ale mam metlik w glowie.
×