Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Holly30

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Holly30

0

Reputacja

  1. Holly30

    Nerwica - czy na pewno?

    Witam się poraz pierwszy. Nie radzę już sobie i dlatego postanowiłam opisać mój przypadek . Zastanawiałm się czy nie powinien on być w dziale bóle no ale... Nerwicę lękową poznałam po urodzeniu dziecka . Zawsze byłam przewrażlwiona hipochodria towarzyszyła mi od dawna ale nerwica ktora dopadla mnie po porodzie to przejście którego nie życze nikomu. Ataków w sumie miałam niewiele, może z dziesięć ale zrunowały mnie doszczętnie. Później przez 4 miesiące męczyły mnie kłucia w głowie aż nagle wszystko zniknęło (wówczas byłam przekonana że mam guza ale neurolog wysłał mnie do psychiatry twierdząc że to nerwica). Myślałam że to to koniec, przeszło z dnia na dzień. Minęło pięć miesięcy świętego spokoju. Zaczęło się od kłucia w okolicy serca, później ból w okolicy lewej łopatki , teraz to już i w prawej naprzemiennie , dzień po dniu. Częściej w okolicy pleców. Byłam u lekarza, tylko mnie osłuchała, dała magnez i apo-napro. Powiedziałam ze się boję że to rak płuc ona na to że jak nie kaszlę i krwią nie pluję to napewno nie, myślałam że to może od noszenia dziecka (12kg). No a później przyszło mi na myśl że może to nerwica tak podstępnie do mnie wróciła? Sama nie wiem . Trwa to już chyba drugi miesiąc.Zauwazyłam ze jak nie mam czasu na myślenie to i bólu nie ma . Kiedy sobie w końcu siądę to od razu się pojawia. Oklejam się plastrami rozgrzewającymi i mam nadzieję ze przejdzie. Nie daje mi to spokoju, nie daje mi żyć. Przeciez nie można czuć bólu kiedy go nie ma? Czuję się strasznie z dnia na dzień coraz gorzej. Liczę na jakieś ciepłe słowo. Czy powinnam znowu zacząć badania? Chodzić po lekarzach? Czy dac sobie spokój? Doradźcie mi coś błagam:(
×