cześć. jestem tu pierwszy raz ale po przeczytaniu waszych wypowiedzi czułam jakby ktoś opisywał to co przeżywam samotnie od 14 lat.cierpie na nerwice lękową co udaje mi się ukrywać z niezłym rezultatem ale już mam tak bardzo dość, że wreszcie postanowiłam zapisać się do psychiatry.mam wyznaczonom wizytę na 23 września i wiem, że samo dotarcie do gabinetu i oczekiwanie na sw3oją kolej będzie nielada wyczynem .mam nadzieje , że może ktoś wreszcie mi pomoże.przez swoje lęki, strach wyjścia z domu i przebywania w tłumie i te koszmarne środki komunikacyjne straciłam jedną pracę drugą zaczynam od 27 września i nie mogę jej stracić. muszę pracować mam rodzinę i dzieci i muszę w miarę zacząć żyć normalnie.pozdrawiam wszystkich z podobnymi problemami i trzymajcie za mnie kciuki.bardzo się boję.