Witam wszystkich serdecznie. Jest to mój pierwszy post. Dotarłem do tego forum przypadkowo, ale może od początku. Od dziecka znajomi mowili, ze jestem straszny luzak. Nie przejmowalem sie za bardzo szkola itp. Moi rodzice sie rozwiedli, znajomi pytali jak to przezylem, odp* luzno* i tak faktycznie bylo. Studia, egzaminy roznego rodzaju, prawko itp. Caly czas bez problemowo acz kolwiek stresy byly, wiadomo. Pewnego razu mala wpadka, dziewczyna ktora *ledwo* poznalem powiedziala mi, ze jest w ciązy. Oczywiście okazało się, ze jest w Ciązy, ale ze swoim męzem (coz nie wiedzialem nic o tym), ja myslalem, ze ze mną, a to co przezylem to byla masakra. Spoko pozniej bylo wszystko ok, ale tydzien po tym zajsciu zaczolem mniewac jakies dziwne bole w okolicach serca, jak juz tak ktorys raz mnie zlapalo zaczolem myslec co to moze byc. W koncu zlapalo mnie troche mocniej wiec mysl jedna * ZAWAL SERCA*, szybko do szpitala pojechalem sam i..... powiedziali mi, *idz pan stad*, no to lepiej sie poczulem wiedzac ze jednak bedzie ok, ale od tego momentu, przeżywam istną masakre. Posdzedłem do kardiologa, przez to, że od dziecka ćwicze na siłowni, biegam skacze itp nawet chwile wyczynowo, potem podnosiłem Ciezary i troche nadwaga przyszla lekarz zalecil badania z ktorych oczywiscie nic nie wyniklo. Zrzucilem z wagi, Problem zostal, a do tego doszly takie objawy jak: duszność, trzesą mi się mięśnie, lekko kreci mi sie w głowie, uciska w gardle, czasami mrowki przechodzą po nodze i najgorsze: wszystkie mozliwe choroby juz mialem począwszy od zawału,poprzez udar,aż do raka. POPROSTU MASAKA LUDZIE CZY WY TEZ MACIE TAKIE OBJAWY? doszło nadciśnienie, więc lekarz tabletki dał i walcze. Z luzaka zrobiłem się burak. Nie potrafię się cieszyć, jak chodze po większych sklepach to słabo mi itp. Na forum trafiłem wczoraj i czytając to kurde wszystko się zgadza ze mną. LUDZIE CO ROBIC? przychodzę z prośbą o pomoc, ale sam też chcę tą pomoc nieść, Testuje teraz jeden ze sposobów walki ze wszystkim ale zobaczymy jak to będzie. Proszę o odpowiedź, i słowo wsparcia :)