Skocz do zawartości
kardiolo.pl

gusiaczek21

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gusiaczek21

  1. To nie musi byc nic powaznego, moj brat mial wlasnie cos takiego, meczylo go przez kilka tygodni, a pozniej przeszlo samo, tez tak sie wystraszyl, robil wszystkie badania, wszystko wyszlo dobrze, takze nie przejmus sie tak od razu, moze to tylko takie nerwowe drgania, miewalam cos podobnego w dziecinstwie tyle ze taki bucie trwalo dluzej az zatykalo gardlo i tez musialam odkaszlnac, pozdrawiam cie cieplutko! :)
  2. Czy bierze ktos ten lek? Pomogl? bardzo prosze o odpowiedzi, pozdrawiam
  3. Tak sie zastanawiam czy nie wpadles kolego w jakas depresje??? Ja ci polecam ksiazki; *Potega podswiadomosci*- ktora na prawde dziala cuda, *przebudzenie* i *Alchemik* tak na koniec, podejdziesz moze optymistyczniej do zycia i do siebie :) pOzdrawiam cie cieplutko
  4. Witajcie! Jestem tu nowa, mam oczywiscie te obiawy co wszyscy, z tym, ze biore lek o nazwie Arkatis i nie powiem, pomaga, chociaz boje sie zapeszac, te durne zawroty przeszly calkowicie, ale boje sie ze wroca, co porabiacie? pewnie wszyscy znacie sie na wylot :(
  5. Witam! Mieszkam w Londynie z nerwica lekowa borykam sie juz jakis czas, fajnie byloby popisac z kims o podobnych dolegliwosciach, mam nadzieje, ze sa tu ludzie takze z innych krajow nie tylko polski, pozdrawiam wszystkich baaardzo serdecznie, trzymajcie sie!!!! :*
  6. Jesli ktos chce pogadac prywatnie, zapraszam, (gg 3695736) mam 27 lat, moje dotychczasowe leki to Xanax i teraz Arkatis, ktory bardzo mi pomaga, Xanax bylo kompletna pomylka, oprocz tego przechodzilam takie leki, ze nie jestem w stanie tego opisac, nikt ze zdrowych tego nie zrozumie, oprocz dusznosci, kolatania ciepla atakow goraca doznawalam takiego strachu, ze myslslam ze to koniec, umieram, dopadalo mnie cos takiego np przy gotowaniu obiadku, pozniej doszedl lek przed przestrzeia czyli agorafobia, ciezko bylo wyjsc z domu, wtedy wiedzialam, ze niestety musze zglosic sie do prychiatry :( jest wiele innych rzeczy nie sposob tego wszystkiego opisac, ciesze sie ze nie jestem sama, pozdawiam was wszystkich
  7. Witam wszystkich bardzo badzo serdecznie! Czytam wasze posty i tak jakbym czytala o sobie, a myslalam, ze tylko mnie dotykaja takie problemy, w moim otoczeniu nie znam nikogo kto chocby byl u psychiatry nie mowiac juz o jakis lekach :-( poniewaz mieszkam za granica ciezko znalezc mi kogos z kim moge porozmawiac o tych sprawach, moze i ktos z was mieszka w londynie? byloby super, obecnie lecze sie na nerwice lekowa ok hmm... niecalego roku? leki mi pomagaja, czuje sie dobrze, ale widze, ze wszystko przedemna, skoro polowa tu walczy latami :( nie pocieszylo mnie to przyznam, ale mam male dziecko, nie moge sie zalamywac, mam nadzieje, ze znajdziemy wspolne rozwiazanie, jestem tu nowa, mam nadzieje, ze same fajne ludziska tu siedza, ;) mam nadzieje, na zawarcie wielu przyjazni, im wiecej tym lepiej, ciesze sie, ze tu trafilam, to moje pierwsze forum tak przy okazji ;) buzki wszystkim :*
×