Skocz do zawartości
kardiolo.pl

ulalukasz

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ulalukasz

  1. Mam 33 lata. Podczas doznania silnego stresu zaczęłam się dusić, nie mogłam złapać oddechu, zanikał mi głos, aż straciłam przytomność, lecz było to krótkotrwałe. Po *dojściu do siebie* miałam zawroty głowy, nie byłam w stanie ruszyć rękoma, czułam jakby były z * waty*. W kończynach dolnych również odczuwałam taki sam objaw. Zaczęło mnie kłóć w sercu, poza tym biło ono chwilami według mnie bardzo szybko. W nocy pojawiały się duszności, brak możliwości złapania głęboko powietrza, jakbym miała coś w gardle. Było mi zimno a chwilami gorąco. Zawroty głowy również się pojawiały. nie byłam wówczas w stanie przejść prosto kilku metrów. Na drugi dzień nie byłam w stanie się skupić, było mi wszystko obojętne, robiło mi się słabo, ale nie doszło do omdlenia czy też utraty przytomności. pojawiały się mroczki przed oczami. Będąc u lekarza stwierdził, ale nie jednoznacznie * zaburzenia rytmu serca, które nastąpiło w wyniku nasilonego napięcia nerwowego wywołane stresem*. Dał mi skierowanie do kardiologa na wykonanie badania metodą Holtera. Moje pytanie brzmi czy biorąc pod uwagę w/w sytuację diagnoza może być trafna i czy tylko te badanie powinnam wykonać. Nadmieniam, iż niekiedy bez żadnego powodu pojawiają się kłucia w sercu, które niekiedy są tak silne, że nie jestem w stanie się ruszyć, krzyczę z bólu, następnie po paru minutach samo przechodzi.
×