Witam mam 24 lata z chorobą męczyłem sie 5 lat. Brałem seroxat, lexotan, paxtin, lerivon, zoloft i wiele ionnych wynalazków. Objawy to napadowe drętwienia duszności panika kłucia w klatce itd. Miewałem okresy spoczynkowej duszności utrzymuyjącej siue tygodniami a nawet miesiącami. Popadłem w depresje itd. Ogólnie żyć sie nie chciało. Powiem wam jedno naljepszym lekiem na tą chorobe i w moim przypadku znikneła w 100% :), jest SPORT. Od kiedy zaczełem uprawiac sport zawodowo w sensie 4x w tyg trening (sport walki) życie zmieniło sie o 180 stopni czuje sie idealnie zdrowy wesoły oddech głęboki niesamowicie dobry nastrój a to za sprawą endorfin wydzielających sie przy wysiłku. Moge stwierdzić jednoznacznie ze zaden lek nie pomógł mi ani troche poza uzależnieniem. Oczywiście w stanach juz bardzo ciezkich xanax sie przydawał. Ale nie łykam juz żadnych leków od prawie 2 lat i jest pięknie. Jestem pewny że sport mnie wyleczył zaobserwowałem to ostatnio po pewnej zależności. W okresie wakacyjnym nie trenuje a zastępuje to bieganiem. Ostatnio nie biegałem 3 tyg i po wypiciu alkoholu na drugi dzień miałem objawy chorobowe a przes nastepne 3 dni dusznosc spoczynkowa. Poszedłem pobiegać raz rano 30 minut raz wieczorem 30 minut i nastepnego dnia rano znów 30 minut. Po tym bieganiu ogarnał mnie pełen relax i spokój a dusznosc znikneła. Tak więc odpornośc na objawy nerwicowe oraz odpornosc na znoszenie kaca zależy tutaj od poziomu wytrenowania i kondycji... kiedy trenowałem w sezonie mogłem napic sie wódki na drugi dzień tylko jedna aspiryna i byłem na nogach bez żadnych dolegliwości. W moim przypadku gdzie trenuje juz sporo czasu wystarczy tydzień i jeste znów w formie tak jak było z tym pobieganiem 3 rundki i zero objawów. Zachęcam do spróbowania każdemu moge polecić i jestem pewny że wam pomoże. Polecam bieganie, piłkę nożną cokolwiek co jest nastawione na wysiłek tlenowy. Wytrenowany człowiek czuje się wspaniale, zupełnie inne życie. Myslę ze to co napisałem będzie dla wielu osób wskazówką jak zacząć cieszyć sie życiem i zapomnie o tej paskudnej chorobie.