Witam,
jako powikłanie po implantacji sztucznej zastawki mitralnej stwierdzono u mnie całkowity blok serca. Na razie nie zgodziłam się na wczepienie rozrusznika, czekam, może blok ustąpi. Jestem 5 miesięcy po operacji. Staram się żyć normalnie, nie mam jakichś większych dolegliwości, może czasem jakieś zawroty głowy, zaburzenia widzenia no i dość szybko się męczę. Tętno niestety powoli, ale jest coraz niższe. Rzadko dobiega do 40. Czy ktoś z Was jest może w podobnej sytuacji? Jak długo należy czekać żeby blok ustąpił? Czy jest to prawdopodobne? Czy w ogóle można się tego spodziewać? Czy ktoś z Was ma jakieś informacje na ten temat? Niestety nie mogę trafić na żadne wyniki badań, kiedy można spodziewać się ustąpienia tego bloku i normalnej pracy serca. Będę wdzięczna za Wasze odpowiedzi i podpowiedzi.