Witam,
Mam 24 lata , jest to pierwszy mój post na tym forum. Jednak od ponad pół roku śledze forum z nadzieja na rozwiązanie mojego problemu.
Zaczne od początku.
W marcu 2009 roku siedząc spokojnie u znajomego dostałem dziwnego ataku, w kilka sekund straciłem świadomość, nie wiedziałem gdzie jestem, poczułem jakby kołatanie serca, miałem bardzo przyśpieszony puls, nie wiedziałem co sie dzieje. nie zemdlałem. Trwało to moze 2 minuty, byłem w szoku. Nastepniego dnia byłem totalnie ogłupiony i nie mogłem sie odnaleść....Nie poszedłem do lekarza, poczekałem troche przeszło...
Spokojnie było do listopada 2009... Podjąłem dorywcza prace, jako konsultant telefoniczny, i wszystko było pieknie, studia, dorywcza praca , nowi ludzi.... W sobote ostatniego weekednu była mała impreza...Niedziela wiadomo kac etc...Do poniedziałku! Od tego dnia zaczyna sie moja udreka :(
Bedąc na zakupach w Lidlu, dostałem takiego samego ataku, traciłem jakby świadomość, ciemno przed oczami, co chwila coś mi sie poruszało, nie mogłem utrzymac równowagi. Wytrzymałem jakoś do wieczora, poszedłem spać. Początkowo kilka dni kuło mnie strasznie w klatce piersiowej, poszedłem do lekarza rodzinnego, wyslałi mnie do szpitala, w szpitalu trzymali tydzien po czym stwierdzono , że nic mi niedolega. EKG ok, Echo serca ok, próby wysiłkowe ok. Badani krwi prawie idealne.
Po wyjściu ze szpitala, w miedzy czasie ból kltaki ustąpił , cały czas zacząłem sie czuć * zamulony*. Niektórzy nazywaja to uciskiem w głowie, cieżko jest mi powiedzieć czy to ucisk ale to po prostu dla mnie takie *zamulenie*. DZień w dzień czuje sie okropnie, wstaje rano jest ok, po 30 minutach od wstania zaczyna sie.... Boli mnie głowa cały czas, z przodu, za oczami, jak zdejmuje okulary niby jest lepiej, ale może to tylko wrażenie....
Odwiedzałem kolejno: Neurolog, pierwsze co Pani mówi ze nerwica, wiec poszedlem do drugiego Neurologa, na to on że robimy RTG głowy, tomografie komputerowa... Wykluczył nerwce w takim wieku.
RTG badanie zniosłem strasznie, nie wykazało nic, własciwie samo badanie wiadmo wskazuje czy ktoś ma padaczke czy nie ma. Tomografia nie wykazała nic. Wykluczono guza etc...
Nastepnie Dopler, USG tetnic szyjnych, w czasie badania doktor prowadzacy stwierdził że bardzo skacze mi cisnienie... Kazał iśc do kardiologa.Wrócilem do badan kardiologicznych, dostałem Holtera: ciśnieniowy i na serce.
Na serce wskazano lekkie tachykardie, 11 w trakcie doby, i lekkie nadcisnienie. Dostałem leki: Tritace, Magnez i Concor Cor, które zażywam do dzisiaj. Najwiekszym problemem jest to że mam róznice miedzy dolnym a górnym cisnieniem od 60 do 90 czasem....
W miedzy czasie odwiedizałem ponownie neurologa gdyż cały marzec odczuwałem silne bóle w klatce, które jednak podobno były zwiazane z kregoslupem, dostałem skierowanie na przeswietlenie. Lekka skolioza, dostałem masaże, basen etc... Neuorolog twierdzi , że to może ZATOKI, skoro boli mnie z przodu głowy i czuje sie zamulony....
Mecze sie cały czas. Ide do laryngologa, w miedzy czasie na kontrole do Kardiologa. Kardiolog stwierdza ze jest dobrze, EKG jet ok, lekki mam brać tak jak brałem, a bóle głowy wyklucza z przyczyn kardiologicznych. Mam zapchane zatoki nosowe i lekkie zgrubienia, dostaje lekki Buderhin i Xyzal, przy czym pani Laryngolog kategorycznie odrzuca bóle głowy zwiazane z chorymi zatokami.
Był też okulista bo cały czas od paru miesiecy mam takie latajace czarne punkciki, znane nam z dziecinstwa przed oczami, dostałem krople, nic nie pomogło. Cisnienie dna oka wporzadku. Odrzuca teorie bólów głowy z tego powodu.
JESTEM załamany!! od listopada tamtego roku cały czas chodze do lekarza! teraz laryngolog wysłal mnie do alergologa, bo moze mam jakos alergie i tak odczuwam bóle!
-l.rodzinny
-neurolog
-kardiolog-
-laryngolog
-okulista
-alergolog
- a nawet endokrynolog!
Apropo endokrynologa, dostałem rozstepów, ale było to 2 moze 3 lata temu. Kilka wizyt badania na hormony, wszystko wporzadku.
Dodatkowo dostałem skierwanie na badania TSH, wyszlo mi 3,8 w normie od 0,4 do 4!
Laryngolog kazał mi powtorzyc badanie bo moze w tym tkwi tajemnica....
Ból głowy, jak naciskam na kość nad okiem lewym czy prawym do baaardzo boli, uczucie jakby kleiły mi sie oczy, mam czasem wrażenie ze zaraz zemdleje. Chciałbym juz żeby ktoś swtierdził co mi jest i leczyć to...ale żaden lekarz nic nie wie.... Gdzie jest doktor House?! to nie jest śmieszne, chcoiaz sam już z siebie zartuje , że tylko ona by mi mógł pomóc... Rodzina to rozumie, kobieta też, ale wszystko chyba do czasu, sam jestem zły na siebie na taka sytuacje, przeszkadzaja mi te bóle głowy we wszystkim :(
Prosze jakiegos lekarza, może kogos kto tak mial jak ja, o pomoc. Niech ktoś mnie gdzieś pokieruje....