
karolcia_04
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez karolcia_04
-
;)
-
Dziś ide na urodziny do koleżanki troszke sie rozerwe możęeee;/
-
hmm,ja po papiersoach czuje sie taka nadpobudliwa,serce mi skacze!ale dalej pale,może to moja chora ywobraźnia,dotykam cały czas serce jak bije i wogole ;/jakiś koszmar! Zuzia,to wszystko co piszesz to prawda,to nasze chore filmy,i musimy sie ich pozbyc z głowy ;/ ja bede miala jeszcze raz robione hormony tarczycy,bo może to tarczyca.! Od wczoraj czuje,niepokoj w klatce piersiowej,skacze mi wszystko i do tego czasem skurcze dodatkowe w sercu i mostku! ja wczesniej,w ogole nie chodzilam do lekarzy,tylko ja bylam chora np.angina czy cos takiego ja piszesz Zuza,a teraz raz w tygodniu musze isc bocos mi napewno dolega;/HORror!!!!!!1Niechce tak życ....Ciagle glupie mysli,ze cos mi sie stanie...wiem musze dać rade.!!!Ty żyjesz z tym 20lat ja tylko niecałe 2 lata
-
Zuzia,powiem ci że fajnie że jesteś;)podtrzymujesz na duchu ;) naprawde;) miło mi sie robi jak czytam twoje wypowiedzi lżej na sercu! isabel26 ,walczyc musimy i bedziemy;))) hmm uspokoilas mnie z zawałem ;)) mnie mopj lekarz rodzinny ma dosc ,przychodze z byle gó*** ,olewa mnie powoli widze ile córcia ma lat??? Palicie fajki?
-
Witam,nie ma nikogo ;(( masz do was pytanie,macie czasem tak,ze czujecie jakbyscie sie cali trzesli,ja normalnie od jakiegos czasu czuje jak mi sie cała klatka pirsiowa trzesie,serce w miare normalnie chodzi i puls 70 wiec ok ;) ale takie niekofortowe uczucie ;/:( to też może być na tle nerwicy??
-
Zuzia,masz racje to co piszesz...że boimy sie poważnej choroby,śmierci itd ..tak to jest,ja sobie ostatnio wmoilam ze i tak kiedys umre ale teraz nie ma innego wyjscia wyjscia ja musze żyć dla małej.! tak nic sie tyle czasu nie stąło,to teraz też sie nie stanie wiem doskonale ale i tak sie nakrecac;/ niedawno kiedys napisał,ze musimy pogodzic sie z własna śmiercia,ze kiedys umrzemy bo takak jest kolej rzeczy dziś ,przekieowuje moje mysli na co innego,zaczynalama myslec juz glupio,poszlam obiad zrobic,i cebule kroilam to sboie poplakalam troche... Zuzia,ja mam 20lat wiec ttroche szybko na ten zawał,ale ja i tak sobie dokoloruje wszystko! smigam sie polozyc bo mała mi zasneła ,buziaki ;*
-
Właśnie masz racje,nie zależny jaki dzien,trzeba sie nim cieszyc ,nie wazne co ma sie stac!to siedzi +tylko w naszych głowach...te wszystkie atatki,szybkie bicie serca,dusznosci,brak tchu,klucha w gardle..ja zdaje sobie sprawe że to moja psychika za to odpowiada ale nie potrafie sama sobie pomóć...Zuzia je też tak,mam że boje sie sama w domu zostawać,ja mam malutkie dziecko to jeszcze bardziej sie nakrecam,ale przezywciężam to jakos ,pomoga mi mąż ,choć sie czasem kłócimy i nie rozumiemy wiem ze zawsze moge na niego liczyć!!! Ja mam codziennie,jakies dolegliwosci zwiazane z moim organizem ,np.teraz boli mnie serce... Aga28,wiem co czujesz,ja nie leczyłam sie rok,sama probowalam walczyc,tak sie nie da,oczywiscie jezeli sam nie dasz nic z siebie to nawet lekarz ci nie pomoże... każdy z nas w nerwicy martwi sie o drobiazgi,o to że cos mu sie stanie,ze to już nasz koniec..ale żyjemy dalej ciagle w napięciu że wyjdzie jakas choroba...też bym chciała wyjsc z tego,cieszyc sie kazdym dniem kazda chwila..czasem ide ulica patrze na luidz,i mysle sobie czy ta osoba tez moze miec nerwice,co ta osoba myśli,tak jak wczesniej ktos napisalam jak zachowuje sie osboa i co mysli ktora nie ma nerwicy... aga jestesmyz toba;)
-
dziękuje Zuzia za odp ;) no 20lat walki z tym świnstwem to szmat czasu,ale nadejdzie taki piekny dzień że wszystko minie i bedziemy dalje cieszyc sie zyciem ;) ty miałas kiedys taki ostry atak ? A tak w ogole b.ładne Imię moja córka ma na imię zuzia ;)
-
Witam wszystkich ! to co tu wszyscy piszecie,daje mi siłe . wspieracie ,takimi wypowiedziami,naprawde miło że sie tu zalogowałam Dziś miałam najgorszy dzień nerwicy w zyciu ,jak mowilam wlacze ok ponad roku z stanami lękowymi Dzis stałam na balkonie,zapaliłam fajke,i czułam jak zaczyna mi kołatac serce,zgasiłam fajke,zaczełam sie nakrecac i stało się nogi jak z waty ,puls 130,brak tchu,odłączenie sie od własnej osoby ,już myślałam ze mdleje, usiadłam na łóżku obok mojej śpiącej córeczki i mówiłamgłośno nic sie nie dzieejje,przekieruj myśli to tylko twoja psychika,i wyszłam wiaodmo serce mi dzis skacze ,ale jest lepiej potem przyszła moja mama opowiedziałam jej,ale ona do konca nie rozumie mojeje choroby,opowiedziałą ojcu to zaczal mnie wkrecac ze mam zatory w sercu masakra;/ myśle ze to silny atak paniki?czy też tak mieliśmy serce mi rozrywało;/;(
-
edzia-to jest straze,własnie ak piszesz to sie zaczyna od rana,wystarczy ze wstane z łóżka i zakuje nie serce,czy zabola jajniki,czy zoboli ręka i juuż do końca dnia mam schizy!!!ja cche sama z tego wyjsc psychicznie... pierwsza psychoterapie mam 24 sierpnia,ale sama też próbuje...dam rade! ja nie mam kaszlu,ale mam brak sliny,i np.podczas zasypiania mam tak że ślina,mi wleci nie wta dziurke i potrafie sie dusić...
-
karolcia_04@wp.pl
-
Ona20 ,ja cie rozumiem wiem co to walka z ta wstretna choroba;/tez mam takie momenty ze chcialabym wyjsc ze swojego ciała;/ chce ztym walczyc!pokonac to
-
Witam,mam 20 lat ,z nerwicą lekowa borykam sie od ok 3 lat,choc przez 2 lata miałam spokoj,jak zaszłam w ciąże wszystko było dobrze,po ciązy tak samo...lecz jak dopadła mnie rwa kulszowa zaczełam wmawiac sobie różne rzeczy,teraz lecze sie u psychiatry i dopiero pierwsze spotkanie z psychologiem mam 24 sierpnia ...mam kochajacego męża wiadomo z ktorym czasem sie kloce (docieramy sie)zdrowa coreczke,a cddziennie mysle o śmierci,o tym ze dostane zawału,cokowliek mnie boli,wmawaim sobie choroby.codziennie borykam sie ze strachem,z lekiem ,czeste bole serca,niepkoj w klatce piersiowej brak sliny i w ogole czeste infekce gardła,brak tchu zatykaie w płucach ;(((( niecchce tak żyć!jestem młoda,wczesniej lubiłam wychodzic do zanjomych,teraz sie poprostu boje!lekarz dał mi propanol jeszcze go nie wziełam ani razu,poszłam do alergologa bo jestem alergiczka,i powiedział ze absolutnie tego leku brac nie moge jak jestem alergiczka i to nie jest lek na nerwice lękowa! codziennie,wmawiam sobie wyjde z tej choroby bede zdrowa...i w ogole mąz miał urlop tydzen czasu,bałam sie wyjechac! pomóżcie mi prosze;(