Witam,
mój problem odnosi się do nadciśnienia tętniczego. Otóż w kwietniu wylądowałem w szpitalu, miałem wycinany wyrostek. Wszystko było w porządku, po czterech tygodniach trafiłem jednak znowu do szpitala z uczuciem słabości, omdlenia i silnymi bólami brzucha. Wzięto mnie na chirurgie, jednak bóle ustąpiły po tygodniu, więc przeniesiono mnie na oddział wewnętrzny, na którym po dwutygodniowym pobycie stwierdzono poszerzoną tarczycę (w krwi wszystko było ok) i nadciśnienie tętnicze drugiego stopnia.
Jako lek dostałem jedną tabletkę dziennie Concor 5. Wyszedłem ze szpitala i nakazano mi założenie dzienniczka pomiarów ciśnień. Ze względu na brak ciśnieniomierza, mogłem taki założyć jednak dopiero tydzień temu. Oto moje wyniki:
http://i34.tinypic.com/2j5fnk6.jpg
Te skoki są dość dziwne, więc zwracam się z pytaniem tutaj, co dalej robić? 25. sierpnia mam skierowanie do szpitala na holter ABPM, jednak te ciśnienie nie jest chyba w porządku. Dodam, że towarzyszą mi czasem zawroty głowy (nie tylko przy wstawaniu), bóle w klatce piersiowej, mrowienie kończyn, w połowie lipca na kilka sekund straciłem przytomność. Te objawy nie są częste, jednak średnio raz na dwa-trzy dni jeden z nich występuje. Proszę więc o pomoc.