Witam ! czytam was od jakiegoś czasu .Ja mam takie dodatkowe skurcze kiedyś miałam pojedyncze ,występowały przy zmianie pozycji dłuższym siedzeniu ,po posiłkach ciężko strawnych a nawet przy pochyleniu .Teraz od jakiegoś czasu odczuwam je seryjnie tz.trwa to jakieś pięć min.i potem przestaje zmieniam wtedy pozycję ale i zarazem wpadam w okropna panikę ,nie potrafię tego opanować .Ostatni taki atak skurczów dostałam jak jechałam samochodem myślałam że wyskoczę bo nie dojadę .Teraz mam już leki co do jazdy samochodem Maż mówi że dziwnie się zachowuję jadąc z nim tak bo ja ciągle myślę kiedy dostanę ataku często skurczu .Biorę bisocard ,magnez z wit. B6 i potas ale nie wiedzę poprawy .miałam robiony holter .echo i nic nie wyszło jedynie zarejestrowany został jeden skurcz nadkomorowy .W echo wyszło niedomykalność zastawki mitralnej +1 i falę zwrotną .Ten bisocard biorę już długo ,kiedyś brałam propanolol .Co wy o tym myślicie co dalej mam robić jestem już kłębkiem nerwów.Pozdrawiam Irena
A przyznam się że takie pojedyncze potykania zatrzymania mam już od 20lat ale teraz c już reguła w tygodniu co drugi dzień