Witam! Zażywam amfetaminę od paru miesięcy tzn.od czwartku do soboty tj.3razy w tygodniu.Po trzy dniowym ciągu tzn w niedzielę jestem juz nie aktywna,zasypiam ale tylko po zażyciu klonów bez tego leku nie dała bym rady zasnąć,mam 100myśli na minutę,jestem rozdrażniona,myślę że ludzie knują coś prze de mną,a w środku jestem jak bomba zegarowa nie wiadomo kiedy wybuchnę,drżenie rąk mam na porządku dziennym.Mam pytanie czy takie ataki to początek nerwicy po zażywaniu amfetaminy czy może coś innego?