Witam :)
Takie czasy, większość z nas na to cierpi, tylko nie wszyscy mówią o tym głośno.
My jesteśmy zdiagnozowani, reszta cierpi w samotności.
Osobiście polecam sanatorium, bardzo pomaga choć nie na długo.Człowiek się wycisza, a kilka godzin dziennie z psychologiem może dużo nas nauczyć.
Poza tym fajna sprawa na żywo porozmawiać z ludźmi cierpiącymi na to samo i przyjemny odpoczynek za darmo :)
Pozdrawiam.