martyna661

Witam! Od pięciu lat cierpie na silne bóle głowy. Przez ostatnio pól roku zwiększyła się ich częstoliwość. Pojawiają się zazwyczaj wieczorem. Czasami da się z nim fukcjonować, lecz zdarzają się też takie, gdy nawet leząc strasznie sie czuję. Jest to polsujący i uciskowy ból, czuję jakby ciśnienie w głowie miała mi rozsadzić czaszkę. Od kilku miesięcy zaczęłam miewiać również nieprzyjemne skurcze w piersiach, pod pachami i ogólnie na płaszczyżnie całej klatki piersiowej. Trwaja one od kilku sekund do 5 minut. EKG mam w porzadku, nie mam arytmii, ale często czuję rowne ale bardzo silne uderzenia serca, w nocy często duszności i napady gorąca. Gdy się denerwuje serce bije bardzo szybko. Nie jestem osłabiona, wysypiam się, staram sie nie denerwować, można powiedzieć, że nie potrafie usiedzieć w miejscu. Gdy przychodzi ból głowy natomiast nie mam ochoty na nic, czuję się podenerwowana i irytuje mnie obecność innych osób. Czy mógłby mi ktoś napisać co mam dalej robić? Dodam jeszcze ze morfologia w porzadku. Żelazo, cukier, magnez i potas również w normie.