Jestem w szoku że tak dużo osób ma z tym problem.Żle mi z tym żyć ,mam mape toalet w całej warszawie ,ale to nie pomaga.Kiedyś też to miałam,ale wróciło ze zdwojoną siłą.Jak gdzieś wychodzę to zawsze mam ze sobą stoperan.Niczym się nie denerwuje nie ma żadnych problemów a pomimo to mam taki niepokój wewnętrzny.Jak wychodzę z domu to zaczyna mi jeżdzić w żołądku,pocę się i za chwilę mam biegunkę.Ledwo wychodzę do pracy ale jakjuż w niej jestem jest ok.Teraz jest jescze gorzej bo takie objawy mam nawet jak ide do sklepu czy na pocztę a naprawde się nie denerwuje.Pomóżcie jakie leki wziąć albo co zrobić żeby sobie pomóc?Nie mogę żyć pełnią życia jak gdzieś jade to już w ogóle porażka łykam stoperan i łykam a po kilku dniach mam takie boleści i rozwolnienie że szok.Wiem jedno sama sobie z tym nie pomogę