WItam Clair,
mam podobne objawy co Ty..z tą tylko różnicą, że mam 22 lata- studiuję na III roku prawa dziennie i w sumie od wakacji przed klasą maturalną nie miałam żadnego odpoczynku a uświadomiła mnie o tym w maju endokrynolog gdy zapytała kiedy ostatni raz odpoczywałam..miałam pustkę w głowie, nie wiedziałam w ogóle o co mnie zapytała, 0 skojarzeń.
Od września chodzę po lekarzach bo po minionych wakacjach (kolejnych przepracowanych) zauważyłam, że dzieję się ze mną coś nie tak. Objawy miałam różne: wypadające włosy, mrowienie w stopach, łamliwość paznokci i włosów, suchość skóry oraz ust, częste bóle głowy (czasami nawet zawroty), 0 koncentracji i związane z tym problemy z nauką/zapamiętywaniem, wstawanie z łóżka to była katorga, do tego częsta senność w ciągu dnia, zmienne nastroje, a zimne stopy i dłonie to w sumie u mnie norma. Zawsze mam dużo pomysłów *na siebie* ale wszystkie są związane z nauką, pracą, dążeniem do pełnej samodzielności odmawiając sobie wielu przyjemności.
Od miesiąca biorę żelazo i kompleks witaminy B, jest poprawa (zwłaszcza przy wstawaniu z łóżka i komunikowaniu się ze mną bo często było tak, że czułam się jakbym kijem w głowę dostała a ludzie mówili zupełnie do innej osoby i niezrozumiałym językiem). Został mi ostatni egzamin i niestety nie daję rady- zasiadam do książki i mimo to, że ją czytam przyswajam niewiele a wiem, że stać mnie na więcej.
Internista zalecił mi też wybrać się do poradni psychologicznej zwracając uwagę na ukrytą depresję. Zapewne się wybiorę bo mimo leków nie mam chęci do nauki a na siłę nic nie wchodzi.
To co mogę Tobie poradzić- wybierz się do dobrego lekarza internisty, wytłumacz co Ci dolega i jak wyglądały Twoje ostatnie lata życia, powiedz o tym co Cię trapi w związku z Twoim zdrowiem nawet jeżeli wydaje Ci się to małostkowe, powinien dać Ci skierowanie na badanie krwi, po otrzymaniu wyników idź z nimi do specjalisty. W tym celu zapisz się najlepiej wcześniej do endokrynologa lub hematologa (przeważnie są do nich długie kolejki a to pomoże zaoszczędzić Ci czas bo zrobienie badań i odebranie wyników rozgrywa się w przeciągu paru dni). Po sobie wiem, że ilu internistów lub innych specjalistów (np. neurolog- u niego też byłam) tyle opinii nt wyników badań krwi. Stąd też od tak dawna chodzę po lekarzach co wcale nie jest dobre, człowiek głupieje i już w ogóle nie wie jakiej wersji ma się trzymać. Zastanów się też nad porządnym odpoczynkiem, który pozwoli Ci zregenerować siły i nabrać chęci do wszystkiego. Ja w każdym razie mam taki zamiar, nawet kosztem przeniesienia egzaminu na wrzesień.
Pozdrawiam