Skocz do zawartości
kardiolo.pl

nasciturus

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia nasciturus

0

Reputacja

  1. Basia co do drętwień miałam podobne objawy co Ty 2 lata temu, od września do początku listopada. Stwierdziłam, że to po pracowaniu w 3 miejscach przez okres 2 miesięcy (work&travel to szkoła przetrwania). Wstawałam rano z kompletnym brakiem świadomości gdzie znajdują się moje kończyny, po 15 minutach leżenia w bezruchu zaczynałam je odczuwać. W ciągu dnia pojawiały się lekkie mrowienia w stopach. W dodatku miałam lumbago. Co do innych objawów, mam je od sierpnia zeszłego roku. Chodzę po lekarzach ale póki co zostało stwierdzone, że najprawdopodobniej jestem przemęczona. Biorę żelazo i kompleks witaminy B, pomaga ale od początku czerwca znowu mam problemy z koncentracją i uczuciem zmęczenia. Winą obciążam sesje egzaminacyjną trwającą już od początku kwietnia. Zastanów się nad tabletkami antykoncepcyjnymi, jeżeli zażywasz takowe. Ja po odstawieniu przestałam mieć zawroty głowy itp. Zrób może badania krwi i przejdź się do dobrego hematologa. Wiem po sobie, że ilu internistów tyle interpretacji wyników badań a po co masz się faszerować niepotrzebnymi w gruncie rzeczy lekami. Zastanów się też może nad poradnia psychologiczną? Mi zasugerowano że mogę mieć ukrytą depresję więc z braku jakichkolwiek konkretnych diagnoz mam zamiar się wybrać. Pozdrawiam
  2. WItam Clair, mam podobne objawy co Ty..z tą tylko różnicą, że mam 22 lata- studiuję na III roku prawa dziennie i w sumie od wakacji przed klasą maturalną nie miałam żadnego odpoczynku a uświadomiła mnie o tym w maju endokrynolog gdy zapytała kiedy ostatni raz odpoczywałam..miałam pustkę w głowie, nie wiedziałam w ogóle o co mnie zapytała, 0 skojarzeń. Od września chodzę po lekarzach bo po minionych wakacjach (kolejnych przepracowanych) zauważyłam, że dzieję się ze mną coś nie tak. Objawy miałam różne: wypadające włosy, mrowienie w stopach, łamliwość paznokci i włosów, suchość skóry oraz ust, częste bóle głowy (czasami nawet zawroty), 0 koncentracji i związane z tym problemy z nauką/zapamiętywaniem, wstawanie z łóżka to była katorga, do tego częsta senność w ciągu dnia, zmienne nastroje, a zimne stopy i dłonie to w sumie u mnie norma. Zawsze mam dużo pomysłów *na siebie* ale wszystkie są związane z nauką, pracą, dążeniem do pełnej samodzielności odmawiając sobie wielu przyjemności. Od miesiąca biorę żelazo i kompleks witaminy B, jest poprawa (zwłaszcza przy wstawaniu z łóżka i komunikowaniu się ze mną bo często było tak, że czułam się jakbym kijem w głowę dostała a ludzie mówili zupełnie do innej osoby i niezrozumiałym językiem). Został mi ostatni egzamin i niestety nie daję rady- zasiadam do książki i mimo to, że ją czytam przyswajam niewiele a wiem, że stać mnie na więcej. Internista zalecił mi też wybrać się do poradni psychologicznej zwracając uwagę na ukrytą depresję. Zapewne się wybiorę bo mimo leków nie mam chęci do nauki a na siłę nic nie wchodzi. To co mogę Tobie poradzić- wybierz się do dobrego lekarza internisty, wytłumacz co Ci dolega i jak wyglądały Twoje ostatnie lata życia, powiedz o tym co Cię trapi w związku z Twoim zdrowiem nawet jeżeli wydaje Ci się to małostkowe, powinien dać Ci skierowanie na badanie krwi, po otrzymaniu wyników idź z nimi do specjalisty. W tym celu zapisz się najlepiej wcześniej do endokrynologa lub hematologa (przeważnie są do nich długie kolejki a to pomoże zaoszczędzić Ci czas bo zrobienie badań i odebranie wyników rozgrywa się w przeciągu paru dni). Po sobie wiem, że ilu internistów lub innych specjalistów (np. neurolog- u niego też byłam) tyle opinii nt wyników badań krwi. Stąd też od tak dawna chodzę po lekarzach co wcale nie jest dobre, człowiek głupieje i już w ogóle nie wie jakiej wersji ma się trzymać. Zastanów się też nad porządnym odpoczynkiem, który pozwoli Ci zregenerować siły i nabrać chęci do wszystkiego. Ja w każdym razie mam taki zamiar, nawet kosztem przeniesienia egzaminu na wrzesień. Pozdrawiam
×