Witam,
w ciągu ostatniego tygodnia zrobiłam listę objawów, które ujawniły się u mnie w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Nie wiem czy postuję w odpowiednim dziale (może powinnam zgłosić się do neurologa..), jeśli nie bardzo proszę przenieść mój post na odpowiedni. Mam lat 20. Zaczęło się od częstych bóli głowy, przez bóle serca, uciski w klatce i gardle oraz od niedawna kłucia w głowie i drętwienie ręki. Objawy występują różnie, *wymieniają się*, przez jeden tydzień jedna połowa, przez drugi druga i tak w kółko. Poza bólem głowy, problemami ze snem oraz strachem przed ciemnością, no i trudnościami w skupieniu uwagi i wzroku - te są ciągłe.
To lista wszystkich objawów (proszę się nie przerazić, że jest tego dużo do czytania =/ mnie to przeraża wystarczająco ;P )
- bóle serca – ucisk, jakby miało za mało miejsca
- rzadziej – kłucia serca (2 razy zdarzyły się tak mocne, że dosłownie, rzuciły mnie na kolana)
- mam wrażenie, że moje serce bije nieregularnie
- ciągły ból głowy + kłucia w głowie, uciski
- uciski gardła i klatki piersiowej (jakby ktoś mi na nich stanął)
- bóle karku, w łopatce, na środku kręgosłupa
- zimno w klatce piersiowej (coś jak uczucie strachu, ale bez konkretnej przyczyny)
- czasem trzęsą mi się ręce oraz drętwieje lewa ręka na zgięciu w łokciu i w nadgarstku
- dreszcze z nikąd
- igiełki w dłoniach
- czasem trzęsą mi się ręce
- częste zatykanie uszu
- bywa, że mi duszno, że zapominam o oddychaniu
- lekkie zawroty głowy (falowanie przestrzeni)
- drgania mięśni, drgania powieki
- jest mi na przemian raz zimno raz gorąco, bardziej pocą mi się dłonie i stopy
- trudności ze skupieniem i złapaniem ostrości wzroku (trwa to krótką chwilę, może 0,5sek.)
- trudności ze snem i w skupieniem uwagi (często mam za dużo myśli na raz w głowie)
- uczucia oderwania się od rzeczywistości (nie tak jakby wszystko wokół było nierealne, ale jakbym to ja była nierzeczywista – czuję się jak duch)
- uczucie ciężkiej głowy
- niedawno nagle zaczęłam bać się ciemności
- rzadko, ale miewam nudności – w „gorszych” dniach, które niewiadomo dlaczego są gorsze
- mam coraz częstsze problemy z pamięcią – zapominam co miałam zrobić; czasem wiedząc, że miałam coś w planach, przez dłuższą chwilę nie mogę sobie przypomnieć czy już to zrobiłam czy też nie; mylę i zapominam słowa; trudniej rozmawia mi się z ludźmi, mówię coś i po chwili zastanawiam się czy nie powiedziałam czegoś głupiego, w związku z tym muszę się skupić, żeby tak nie odpływać, a gdy to robie moi rozmówcy wyczuwają, że coś jest ze mną nie tak.
Proszę o diagnoze.. podpowiedź co się ze mną dzieje. Jest coraz gorzej i coraz bardziej utrudnia mi to funkcjonowanie.
Pozdrawiam ;)