Witam...
Zakładam ten temat z myślą, że znajdzie sie ktoś z podobnymi schorzeniami i będziemy mogli sobie wzajemnie pomagać radami.... Może troszeczkę o sobie ... mam 50 lat i jak wspomniałam w temacie jestem po przebytym zawale serca i zmagam się z agorafabią...A najgorsze w tym wszystkim jest to, że mieszkam sama i jestem praktycznie skazana na pomoc innych, którym z kolei ciężko zrozumieć moje *śmieszne lęki*
Pozdrawiam.