Witam. Chciała bym tutaj opisać rzeczy które dzieją się ze mną na pewno od kilku miesięcy. Chciała bym prosić abyście spojrzeli na to tak ogólnie. Bardzo zależy mi na Waszych opiniach i co o tym myślicie.
-Mam 17lat
-Nie pamiętam kiedy to się dokładnie zaczęło.
-Mam takie jak by drgawki, tak mnie trzęsie w środku ale widać to na zewnątrz, i zazwyczaj to jest wieczorem albo w nocy jak się przebudzę. Wtedy mi bije bardzo serce, boję się strasznie że coś mi się stanie.
- Boję się że jestem na coś chora, teraz myślę o tym coraz częściej, strasznie mnie to dręczy. Boję się że umrę, że zasnę i już się nie obudzę. Zazwyczaj wtedy kiedy coś mi jest. Ale teraz coraz częściej.
-Wczoraj dostałam miesiączkę, strasznie źle się czułam. Było mi bardzo nie dobrze, miałam biegunkę, chwilami myślałam że zemdleje.
Zaczęło mnie bolec w klatce piersiowej i tak jak by mi zatykało gardło, było mi nie dobrze. W ciągu dnia troszkę przeszło. Wieczorem znowu mnie pobolewało w klatce, i tak z tym gardłem miałam ale zasnęłam o 22. Obudziłam się o 24 wszyscy już spali. Zaczęło mnie tak właśnie trząść, tak mnie momentami pobolewało w klatce, z tym gardłem strasznie się bałam. Bałam się wstać, bałam się że umrę że zemdleje i nikt mi nie pomorze, za chwile było mi nie dobrze. Trochę poczytałam książkę i po godzinie dwóch zasnęłam.
-Dziś i wczoraj miałam biegunkę.
Wydaje mi się chwilami że moje serduszko bardzo wolno bije, mierze sobie tętno.
-Dziś tez mnie tak pobolewa, czuje tak jak bym nie mogla wziąć do końca powietrza, jak bym to coś chciała przepchać.
Boje się ze to jakiś zator ze coś. ;(
-Dzisiaj nie mam apetytu już wczoraj nie miałam. ;(
-Nie potrafię powiedzie o tym wszystkim mamie. Niby mamy dobry kontakt, ale ja na prawdę nie potrafię. Nie wiem dlaczego tak się dzieje że nie umiem powiedzieć. ;(;(;( ;(
-Dziś rano nie potrafiłam nic przełknąć. Tak jak byś mnie hamowało tam w środku.
Dziękuje bardzo za wszystkie odpowiedzi. ;) Proszę bardzo o pomoc, jestem taka młoda, na prawdę się boję i martwię.
Pozdrawiam.