pelek

Witam , od dłuższego czasu mam problem ze zdrówkiem , wykonałem szereg badan o których lekarze mówią że są ok. Chodzi oto że podczas stania lub spaceru boli mnie głowa , mam wrażenie że zemdleje nogi robią sie jak z waty, rozpieranie i drżenie w klatce piersiowej , przyspieszony oddech , musze jak najszybciej usiąść ,myśle że mam nerwice ale coś ją spowodowało . Test wysiłkowy wyszedł dobrze jedynie obniżenie odcinka ST ale lekarz powiedział że to nic, ciśnienie spoczynkowe wacha się między 120/135 górne, 80/90 dolne, puls 80/90 to chyba dobre ale ostatnio udało mi się zmierzyć ciśnienie 10 min. po tym jak prawie zasłabłem i wyniosło 113 na 82 tetno 81 jak po marszu to chyba dziwne? więc zmierzyłem stojąc i było 104 na 69 puls 96 czy takie skoki mogą być odpowiedzialne za mój stan , może ktoś ma podobne problemy ?

Cholesterol 189 mg/dl to chyba nie najgorzej .Ja nie lubie biegania po lekarzach, przez całe życie nie byłem tyle razy co przez ten rok! Ale za wszelką cenę chce wrócić do normalności i to dla tego.A co do witamin i ziółek może coś sprawdzonego, proszę o podpowiedzi.

Więc jaki masz pomysł na te dolegliwości ,chodzić tak aż upadnę i wtedy będę wiedział co mi było?

Dzięki, coraz bardziej myśle że to jakaś nerwica , nawet zasugerowałem to lekarzowi ale powiedział że nie pasuje mu do obrazu nerwicowca , spróbuje skorzystać z twojej rady w końcu leki ziołowe i witaminy nie powinny niczego popsuć . Dzięki i pozdrawiam.

Chętnie bym poszedł ale do którego byłem, nie licząc kilkunastu wizyt u rodzinnego , u endokrynologa , kardiologa , laryngologa i neurologa ale te dwie ostatnie wizyty to nieporozumienie a co do poziomu elektrolitów to miałem morfologie czy to badanie masz na myśli?

Witam , mam 35 lat i problem ze zdrówkiem ponad rok temu zaczeły się pojawiać bóle w klatce piersiowej chwilami lekki zawrót głowy duszności zgłosiłem się z tym do lekarza zaczeły się badania ekg,ekg wysiłkowe , morfologia, hormony tarczycy,tomografia głowy, krzywa cukrowa, badania wyszły ok.Na początku roku dolegliwości ustąpiły może nie do konca ale dało się żyć, lekarz stwierdził że były to przejściowe kłopoty i teraz powinno być dobrze, niestety od około dwóch tygodni problem powrócił bez bólu w klatce ale z uciskiem w głowie ,zawrotami,robi mi się słabo mam wrażenie że zemdleje czuje wewnątrz jakies dziwne napięcie, mdłości w chwili ataku bo tak to nazywam mam dreszcze byłem u lekarz dostałem skierowanie do laryngologa i neurologa ale wizyty dopiero w lipcu. Czy ktoś was cierpi na coś takiego może jakieś podpowiedzi, zgóry dzięki.