Skocz do zawartości
kardiolo.pl

viiis

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia viiis

0

Reputacja

  1. viiis

    Stres przed egzaminami

    Tak, tak... medycyna :) Inny podobny kierunek, nawet stomatologia mnie nie interesuje, bo mam określoną perspektywę co do zawodu. Studium tym bardziej, bo chce mieć wyższe wykształcenie. Akurat tego by mi rodzice nie popuścili, bo oboje profesorowie, zresztą sam bym źle się czuł nie mając wyższego. Wiem ze mnie stać żeby się tam dostać, bo zawsze uchodziłem za zdolnego. Pewnie już bym się dawno dostał gdybym nie pokpił trochę nauki w liceum. Ale cóż, wtedy byłem głupi i najwyraźniej niedojrzały :/
  2. viiis

    Stres przed egzaminami

    Tego kierunku nie ma zaocznie. Jest po prostu dzienny bezpłatny i dzienny płatny. Tak, tak... testy rozwiązywałem, ale wiesz...nigdy nie wiadomo co będzie na tej właściwej maturze.
  3. viiis

    Stres przed egzaminami

    Nie, moi rodzice nie naciskają na mój kierunek studiów. Sam wybrałem taki, jeszcze w gimnazjum. I tak zostało. Oni (zwłaszcza matka) martwi się tylko, że znów w razie niepowodzenia przesiedzę w domu i tym samym też wprowadza nerwową atmosferę. Oczywiście że nie będę składał podania na jedną uczelnie, tylko na kilka. A do Warszawy i Krakowa nawet nie :) Ale mimo wszystko jest stres, że będzie tych punktów za mało.
  4. viiis

    Stres przed egzaminami

    Czesc. Na co dzień jestem dość spokojnym chłopakiem. Jednak jestem w dość trudnej sytuacji. Oczywiście są gorsze życiowe problemy i zdaje sobie z tego sprawę. Nie twierdzę, że mój jest najpoważniejszy z nich wszystkich, ale wolałbym go nie mieć. Problem ten dotyczy studiów. Poprawiam za parę dni maturę z dwóch przedmiotów. Rok temu nie dostałem się na studia jakie sobie zaplanowałem i rok przesiedziałem w domu, chodząc na korepetycje z tych przedmiotów i przygotowując się by podnieść procenty z matury. Jednak im bliżej tych dwóch sążnych dla mnie dni - być czy nie być w tym roku na tych studiach, to coraz bardziej chodzę zdenerwowany. Powinienem teraz jeszcze siedzieć i się uczyć, ale nie jestem w stanie. Czuje taki wewnętrzny niepokój, że po prostu mnie roznosi. Nie jestem w stanie się na niczym skupić. A mój niepokój odbija się na moich bliskich. W nocy mam trudności z zasypianiem. Choćbym nawet bardzo się zmęczył w ciągu dnia, to nic z tego. Naprawdę mi bardzo zalezy na tych studiach i dałbym wszystko żeby się na nie dostać w tym roku, bo wiem że gdy się nie dostanę, to na inne nie pójdę i kolejny rok przesiedzę w domu, a to też nie jest korzystne. Czy powinienem brać jakieś leki uspokajające typu Persen itp? Czy to tylko mnie otumani? A tego też bym nie chciał...
×