wrociłam dzisiaj ze szpitala i doznałam szoku moj tato nas słyszał!!! moja mama jak zaczeła do niego mówić to łzy mu leciały i az sie pręzył,tętno mu podskoczyło,był az bordowy,wiem ze nas słyszal ,tkwi we mnie iskierka nadziei ze moze sie wszystko ułozy bo jezeli jest reakcja na emocje to moze z czasem bedzie dalsza reakcja.