Witam wszystkich mozna powiedziec, ponownie.
Od ostatniego mojego posta wiele sie zmienilo, a mianowicie - na gorsze.
Dla przypomnienia dodam, ze od lat zmagam sie z nerwica, a od 2 lat moja nerwica osiagnela status nerwicy lekawej (fobii spolecznej). Od 2 lat takze mam nauczanie indywidualne, przez co w ogole nie wychodze na dwor, a jesli juz to raz na tydzien, niegdys gora 3 razy w tygodniu. Niedawno bylam na badaniach specjalistycznych, gdzie zbadali mi krew, zrobili echo serca, EKG serca, EEg mozgu oraz tomografie komputerowa glowy. Najdziwniejsze jest to, ze badania wykazaly, iz mam wszystko w normie. Jedynie mam troche obnizony potas. Jednak zamartwia mnie moje cisnienie, kiedys zawsze mialam je w normie, moze czasem bylo troche podwyzszone, a teraz mam stale 100/90, gora 120/ 90, a czasem i bez pomiaru czuje ze jest strasznie niskie, gdyz robie sie cala zimna, senna, jest mi strasznie slabo, kreci mi sie w glowie i mam uczucie jakby oddech mi bardzo spowolnial. Tak mam praktycznie codziennie.. i naprawde nie umiem juz z tym zyc. Chodze od lekarza do lekarza i kazdy mi mowi ze wszystko jest w porzadku, a ja juz naprawde nie wytrzymuje. Ogolnie to lekarze niezbyt powaznie mnie traktuja, poniewaz mam tendencje do paniki i co kilka dni laduje na pogotowiu, gdyz przez denerwowanie sie moimi objawami dostaje objawow nerwicowych takich jak kolatanie serca przy czym nie moge zlapac tchu. Daja mi tam wtedy jakis zastrzyk na uspokojenie i duszenie sie mi przechodzi jednak te objawy, ktore mam na codzien towarzysza mi nadal i nie przechodza po niczym. Ponadto czesto w nocy budze sie cala spocona , a przy zasypianiu niemal codziennie nagle staje mi sie zimno io dostaje drgawek. Nie mam pojecia co to moze byc ale jest to bardzo dokuczliwe bo nawet czasem nie mam sily nic powiedziec, ani nawet pisac z ludzmi na gg.. Bardzo prosze o pomoc, bo nie tak powinno wygladac zycie 16latki..