Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Izma123

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Izma123

0

Reputacja

  1. Witam Tachykardia - wspaniała rzecz :] U mnie normalne tętno pomimo brania betablokerów utrzymuje się około 100/min. Wtedy jest dobrze. Mój rekord to 158/min. Hormony tarczycy w porządku, echo serca nie wykazało nic poważnego, tylko wypadanie płatka zastawki, ale z tym można bez problemu żyć. Tak wracając ściślej do tematu - przy niskim ciśnieniu serce *nadrabia* - automatycznie wzrasta puls. Trzeba to wyrównać, kto może to espresso lub jakis alkohol, najlepiej koniak, może być wódka, w zasadzie jakikolwiek wysokoprocentowy alkohol. 50-tka szybkim haustem i za chwile powinno być lepiej. pozdrawiam
  2. Witam Wszystkie objawy wskazują, że masz depresję. Wiem , bo sama leczę się na to cholerstwo już ponad 2 lata. *- brak sił - otępienie, odrealnienie coś co możnaby nazwać *mgiełką umysłową* (mam wrażenie jakby IQ spadło mi w ciągu tych ostatnich lat co najmniej o połowę) - senność - nerwowość, unikanie ludzi - płytki oddech (ciągłe ziewanie) - piekące oczy i światłowstręt - wrażenie zapchanego nosa - pulsowanie w żołądku - duszenie w okolicach gardła i klatki piersiowej - walące serce* to typowe objawy depresji. Niechęć do robienia czegokolwiek, brak sensu, odrealnienie, lęk przed ludźmi, chęć izolacji. Przeczulica na światło też u mnie występuje, siedzę często przy zasuniętych zasłonach. Jestem naprzemian rozdrażniona lub otępiała. *Nie przesadzę jeśli powiem, że te objawy całkowicie rujnują mi życie i odbierają chęci do czegokolwiek. Ograniczają rozwój osobisty i zawodowy.* Od prawie 5 miesięcy jestem na L4 :] Doskonale więc wiem, o czym piszesz. Ja też obeszłam już prawie wszystkich lekarzy, przeszłam przez tomografię, USG i takie tam. Nic nie tłumaczyło moich dolegliwości. Moja sugestia - poszukaj mądrego psychiatry. Jak najszybciej. Nie czekaj, nie męcz się, ja doskonale rozumiem co czujesz. Jest to ciężka choroba duszy. Co z tego, że Twoje dolegliwości sa czysto psychosomatyczne, skoro uniemożliwiają Ci normalną egzystencję. Pomóż sobie. trzymaj się i życzę powodzenia :)
×