mtww

Witam! Mam 18 lat. Od ok. czterech lat zaczęłam miewać zawroty głowy. Początkowo były one niegroźne, gdyż polegały jedynie na chwilowym zachwianiu równowagi, dlatego nie zwracałam na to szczególnej uwagi. Niestety, musze stwierdzić, że z roku na rok jest coraz gorzej. W tej chwili podczas zawrotów głowy występuje u mnie dość wiele objawów. Głównymi z nich są: ciemność przed oczami, szum w uszach, przyspieszone tętno, bardzo szybki, płytki oddech, utrata równowagi, które ostatnio kończą się upadkiem na ziemie i *kolebaniem* ciała, głównie takim jakby kiwaniem głowy, na które nie mam wpływu, czy też omdleniami. Pojawił się oczopląs. Podczas zawrotu zaczęłam również miewać chwilowe utraty pamięci, czy osobowości. Nie mam wtedy praktycznie żadnej kontroli nad swoim ciałem, nie wiem, co sie ze mną wtedy dzieje tak naprawdę. Poza tym, bardzo często odczuwam ból głowy, tutaj szczególnie w tylnej części - okolice karku/szyi, a także ból ramion, czy części lędźwiowej pleców. Rzadziej, ale równiez odczuwam kłucie w klatce piersiowej. Mam bardzo bladą skórę. Często czuję się zmęczona, niewyspana, nawet jeśli spałam odpowiednia ilość godzin i powinnam obudzić sie wypoczęta. Trudno mi sie skoncentrować. Z tego wzgędu iż nie mam czasu na zrobienie kompleksowych badań, chciałabym sie dowiedzieć, czy to, co już dzieje się w moim oraniźmie, może być *zapowiedzią* jakiejś choroby? Czy powinnam się zaniepokoić? Pozdrawiam.