Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Tomi

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Tomi

0

Reputacja

  1. Tomi

    Nerwica - czy na pewno?

    Ponad miesiąc temu temu dostałem 40 sek. napad zawrotów głowy (obraz wirował jak w stanie ciężkiego upojenia alkoholowego) nie mogłem skupić wzroku na jednym punkcie - lepiej było zamknąć oczy i na kolana. Odrazu do przychodni - tam cisnienie 160 /100. w między czasie jeszcze mnie delikatnie *trącało* dostałem, leki na obniżenie cisnienia i coś na uspokojenie. potem lekarz rodzinny i dwa leki na nad ciśnienie (aktualnie od tygodnia ok 125/78). szybkie badania- Echo serca ok. cukier 104 -ok cholesterol 223 - za wysoki. Dostałem tez na zawroty głowy Polvertic i biorę mam piszczenie w uszach - wysoki dzwięk. Zwolnienie lekarskie 1,5 tygodnia. od tego wydarzenia cały czas miewam takie malutkie i trochę większe zachwiania. Pierwszy dzień w pracy, i cały czas to czuję, a czasami np. przez np. godzinę jak by nic mi nie było. Wcześniej też miewałem takie chwilowe zawroty,(i wszytkie rozpoczynały się od mrowienia w tylniej części głowy (gdzie szyja wchodzi do czaszki - tak mniej więcej :)) ale ten 40 sekundowy napad był przerażający. Zauważyłem, że pojawiają się wtedy gdy intensywnie myślę przed komputerem (ale już nie zawroty), tylko takie stany jakby sie zaczynały zawroty - wtedy odwracam głowę głębuej oddycham - i czasem przechodzi, a czasem przechodzi w tzw. kołysanie czyt. miękkie nogi. do tego ten mniejszy lub większy wysokotonowy pisk w uszach. Odstawiłem lek Polvertek na zawroty głowy - bo ponim było jeszcze gorzej- po odstawiwniu jest o 50% lepiej. Odstawiłem tez leki na nadciśnienie - kupiłem ciśnieniomierz i bez leków moje ciśnienie to max 130/86 z regóły w okolicach 126/83 - więc nie ma chyba tragedii. Jedynie na cholesterol zostawiłem TULIP Nie wiem czy robić badania, bo poczytałem tu trochę i widzę że nawet zaawansowane często do niczego nie prowadzą. Teraz żeby stało się zadość temu o czym pisałem: Piję - a raczej piłem ok 4 piwa wieczorem i paliłem (od lat... 15? może dłużej) więc stwierdziłem sam że jestem alkoholikiem - do tego palenie - również papierosów - ale tylko wieczorem do piwa. Praca minimum 9 godzin dziennie szybka, intensywnie myśląca głowa, w pozycji siedzącej przed komp. powrót do domu od 20-tej do minimum 00:00 też przed komp., ale już relaksacyjnie. Malutka nadwaga ciała. Sen przyjmijmy od 00:00 do 5:40 (czyli niecałe 6h) i tak codziennie. Od czasu tych zawrotów - kompletna abstynencja i więcej snu. Pierwszy sen po tym napadzie zawrotów trwał ok 15 godzin. teraz standardowo ok 7-8 godzin Nadal pracuję przy kompie - ponieważ błędnik był męczony alkoholem przez te lata - nauczyłem się go kontrolować - oczywiście nie w pełni ale w większym stopniu niż większość z Was (lata praktyki i twz. mocnej głowy robią swoje:) ) jakoś z tym żyję, Aktywność fizyczna - koszenie trawy, prace w domu, spacery, i takie tam. No dobra to na tyle. Jakieś pytania ?
  2. 2 tyg temu dostałem 40 sek. napad zawrotów głowy (obraz wirował jak w stanie ciężkiego upojenia alkoholowego) nie mogłem skupić wzroku na jednym punkcie - lepiej było zamknąć oczy i na kolana. Odrazu do przychodni - tam cisnienie 160 /100. w między czasie jeszcze mnie delikatnie *trącało* dostałem, leki na obniżenie cisnienia i coś na uspokojenie. potem lekarz rodzinny i dwa leki na nad ciśnienie (aktualnie od tygodnia ok 125/7). szybkie badania- Echo serca ok. cukier 104 -ok cholesterol 223 - za wysoki. Dostałem tez na zawroty głowy Polvertic i biorę mam piszczenie w uszach - wysoki dzwięk. Zwolnienie lekarskie 1,5 tygodnia. od tego wydarzenia cały czas miewam takie malutkie i trochę większe zachwiania. Dziś pierwszy dzień w pracy, i cały czas to czuję, a czasami np. przez np. godzinę jak by nic mi nie było. NAJCIEKAWSZE - Mojemu koledze z pracy przytrafiło się dokładnie to samo. tylko tydzień po mnie. Dodam, że razem jechaliśmy jednym busem na szkolenie firmowe, a wiadomo jak to na wyjazdach takich w busie *coś do picia* z jednego kubka na zmianę. On też szybko został odprowadzony do przychodni po tych zawrotach i do dziś je ma (2 tydzień) - lekarz w przychodni powiedział że to wirus, i że to kolejny pacjent z takimi objawami. - Brać Rutinacea i do 3 tygodni powinno samo ustąpić. Czy to możliwe że to wirus?
×