Moja nerwica zaczęła sie od objawów arytmii, nasłuchiwałam serce i to nie dawało mi zasnąć, byle co denerwowało mnie. Od roku często dopadało mnie bóle tóż nad piersią z lewej strony które promieniowały do ramienia i do ręki - były okropne aż brałam leki przeciwbólowe. Do tego zimne stopy, które mimo to że były zime pociły się bardzo. później bóle ustapiły i zaczęły się lęki, duszności i problemy z zasypianiem. Poza tym zaparcia a przy ataku biegunki. Poczatkowo były napady rzadko a później coraz częściej. Chodziałam przemęczona, nic mi się nie chciło. Rano wstawałam jakaś połamana. Na początku piłam melisę i brałam hydroxizinum po którym rano nie mogłam sie obudzić. Az w końcu poszłam do lekarza psych. do Katowic i przepisała mi lek Xetanor o którym pisałam wxcześniej.