Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gabriel74

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Gabriel74

0

Reputacja

  1. BiznessmanB. odstaw szybko ten clonozepam i smaruj szybko do psychiatry.Lekarz domowy nie jest od leczenia nerwic.Na poczatku mojej przygody z ta choroba moja Pani doctor tez trula mnie tym swinstwem,na poczatku pomagalo ale pozniej zarlem je jak draze.W koncu wymusilem na niej skierowanie do psychiatry i tamta pani uratowala mi doslownie zycie.Ponad rok kuracji Lerivonem i Tranxene w naglych wypadkach ataku leku.Szczerze mowiac to cierpie na nerwice juz okolo 11 lat.Zyje z tym i walcze,czasem z marnym skutkiem.W chwilach kiedy nie daje juz rady zazywam Lerivon i wpadam w ramiona Morfeusza.Wczoraj mialem jazde na ostro,ataki paniki polaczone tak jakbym zaraz mial przestac oddychac.Zacinalem sie tak jakby,niemoznosc przelykania sliny.Na szczescie pol tabletki Lerivonu przynioslo ulge.Ach te uczucie niepokoju w trzewiach.Zastanawiam sie czy czasem nie wariuje bo kazdy dzien bez ataku tez jest dla mnie podejrzany.Wiem ze sam sie w to wkrecam ale chyba taki juz jestem.Zycze wam wszystkim powodzenia i duzo sil na walke z tym przeklenstwem.
  2. Aga28 czy mozesz mi powiedziec jak sobie poradzilas z tym lisciem w gardlre?Ja mam od jakiegos czasu to samo,mniej wiecej co dwa trzy dni.Zasypiam i wtedy budzi mnie to,suchosc w gardle i bicie serca bo zaraz sie boje ze cos sie robi.Zawsze mam butelke wody przy lozku na takie sytuacje.Zapomnialem sie Przywitac z Wami wszystkimi.Jestem tu nowy ale od dawna czytam wasze forum.Poczatki mojej nerwicy lekowej siegaja 1999 roku.W tej chwili dalej cierpie na ta paskude ale staram sie z nia walczyc jak moge.Pozdrawiam was wszystkich i zycze wytrwalosci Wam wszystkim oraz wyjscia z tej paskudy zwanej nerwica.
×