Mam problem . dzisiaj schylając się do szuflady straciłam świadomośc nie czułam pawej ręki i nie mogłam wydusic z siebie słowa tylko krzyczałam bo nie czułam jej i nie widzialam jej jakby zniknęła . po chwili wszystko wrociło do normy ale boje sie ze to sie moze powtorzyc . moze ktos wie co sie ze mna dzieje, jaka moze byc przyczyna tego zdarzenia .