Witam wszystkich ;)
Jestem Łukasz i mam 16 lat. Od 6 lat choruje na nerwice na początku były tylko duszności którymi bardzo się wystraszyłem okazało się że to nerwica .
potem miałem jakieś 3 lata spokoju aż wkońcu mnie dopadła znowu nerwica:/
było to pare dni po śmierci dziadka .
Jakoś sobie z tym poradziłem, spokój do pażdziernika 2009 roku Gdy zaczeło mnie boleć w klatce piersiowej pomyślałem hmm może to przejdzie ale nie przechodziło pózniej dopadły mnie inne dolegliwości takie jak Dusznosci,ból w mostku, drętwienie rąk głównie lewej , pocenie się etc.
ale od dwóch dni piecze mnie po lewej stronie szyi i przy ziewaniu gdy mam skręconą głowę w prawą strone łapie mnie dziwne uczucie to znaczy czuje że się napinają mięśnie i mam trudności z oddychaniem gdy przerwe ziew wszystko przechodzi lecz pieczenie zostaje ;/
Wie może ktoś co to może być?