Sport leczy - jestem przykładem. 
Musisz jednak być mądra, cierpliwa  i rozsadna. 
Zacznij od marszu , potem marszobiegi , potem bieg lub rower. 
Krótko mówiąc ćwiczenia aerobowe.
Po kilku miesiącach będą wyraźne zmiany na plus. 
Ja mam tętno spoczynkowe 45 - 50, a w nocy zmierzone holterem 35. 
Niedawno wpadłem w panikę bowiem kardiolodzy jak mnie obejrzeli to uznali to za anomalię. Dopiero po dokładnych badaniach wyszło , że tak ma być i to jest dobrze. A już szykowałem się na wielkie problemy.Chwała Bogu niepotrzebnie.
Wolne serca dłużej działają.
Nie zachęcam do extremy i wyczynu, tylko do spokojnego i mądrego ruchu. 
Serce Ci się wzmocni, płuca też i wszystko inne poprawi. 
Dodatkowy  zysk to endorfiny po.  
Pozdrawiam
:)
K