Witam,
Bardzo proszę o pomoc może ktoś z Państwa był w podobnej sytuacji do mojej opiszę ją w skrócie
w 2008 roku zachorowałam na raka piersi złośliwy przeszłam operację i chemioterapię po zwolnieniu lekarskim dostałam świadczenie rehabilitacyjne na 6- m/cy po tym okresie wróciłam do pracy ale niestety leki które przyjmuję oraz bule ręki gdzie są usunięte węzły nie pozwalały wykonywać moich czynności poza tym po chemioterapii zaczełam tacić słuch a przy pracy z klientem jest to mało konfortowe.po czterech miesiącach pracy mój pracodawca zwolnił mnie pod płaszczykiem zwolnien grupowych.po ustaniu stosunku pracy byłam na zwolnieniu lekarskim 182 dni złożyłam wniosek o zasiłek rehabilitacyjny ale nie został mi on przysnany złozyłam sprzeciw ale szanowna komisja również stwierdzia że jestem zdrowa a to że w tej chwili już bardzo słabo słyszę to szczegół moge sobie kupić aparat i będzie ok i szczerze mówiąc nie wiem co mam teraz robić do pracy się nie nadaje nie chcę renty tylko zasiłek na czas wyleczsenia co radzicie czy odwoływac się do sądu czy nie ma to sęsu bardzo proszę o jakieś rady. Mam 41 lat i pracowałam przez 22 lata.